piątek, 11 czerwca 2010

gorąco i spać nie można , czyli nasza mała piwiarenka

Nie ma to ej nie ma jak to piwiarence ( parafrazując "ni ma to ej ni ma jak to górnikowi, zapali se fajkę , idzie  ku szybowi oj dana!") piweczko obalisz i nie drżą Ci ręce-mogliby mnie zatrudnić jako copy-writera  w w/w "WODOPOJU"  a właściwie PIWOŻŁOPIE, tym bardziej,że piwa nie lubię a tu takie wyżyny POEZJI ŚPIEWANEJ oj dana!
Od kilku lat mamy właśnie taki przybytek tuż pod naszym balkonem- tak ze dwa rzuty ziemniakiem. W zimie ok- siedzą sobie ludzie , bawią się- nawet o tym nie wiem, chyba że WRACAJĄ szlakiem pokuty z drugiej strony bloku, kopiąc po lusterkach zaparkowanych samochodów, wyśpiewując serenady na placu zabaw, czy ew. dając sobie po mordzie w okolicznych ciemnościach. Ale mamy lato!UPAŁY! TOWARZYSTWO PRZENIOSŁO SIĘ NA ZEWNĄTRZ-pod zadaszenie, które tylko w niewielkim stopniu "amortyzuje" traumatyczne efekty dzisiejszego wieczoru KARAOKE!
Przed chwilą MŁODSZY ruszył do mnie z upomnieniem,że przeklinają tylko Ci, którzy nie panują nad swoim gniewem.
Zrobiłam WIELKIE OCZY!
-Niby,że ja?- wychrypiałam
-A racja, przecież ty MASZ NIEDOWŁADY-podsumowało mnie TROSKLIWE DZIECKO jak widać zatrwożone stanem zdrowia MAMUSI
W tym momencie potwierdziła się moja prawdomówność, bo zza okna dobiegł głos-jak najbardziej damski , tylko,że na oko młodszy o co najmniej 20 lat:
-No, mówię ci k....,ze ja SZYSKO uuuumiem śśśśpieeeeewać!
-JAKIE k...... szyyyyysko?-odpowiedział męski tenor
-No wszysko z tego tam jak mu tam k...... je...... karaoke.POKAZAĆ?
NASTĄPIŁA krótka szamotanina, której efektów niestety nie mogliśmy zobaczyć,BO ZASŁANIAŁ NAM K... DASZEK ale zaciekawieni, co też nieznana panienka pokazała o mało nie wyłamaliśmy barierki balkonu.
Za chwilę jednak NIEPOROZUMIENIE wyjaśniło się ku zadowoleniu wszystkich DEGUSTATORÓW
ZNAJOMY już GŁOS oznajmił bojowo:
-No i.... ZAMÓWIŁAM SE K......... a co?!
-Co ty odpier....-zdziwił się tenor och.....aś..?
-Co zamówiłaś?-odezwał się nieznany, damski i najwyraźniej trzeźwy głos.
-Jak to k...CO?- zdenerwowała się TA CO UMIE ŚPIEWAĆ WSZYSTKO
-Oszywiiśśście JESTEŚSZSZSZALOOOONA!
-SUPER!- ucieszył się TENOR
-A która jesteś w kolejce?-z zaniepokojeniem zapytała TRZEŹWA
-a CH... WIE.Ale co tam, mamy pszseeesież czas do rana, nie?
Musiała chyba sama sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo degostatorzy najwyraźniej ją zlekceważyli zajęci pewnie degustowaniem a na naszym balkonie podjął temat tylko MŁODSZY:
-JAK DO RANA, TO JA WYMIĘKAM, idę do was spać, choćby na podłodze a ty jak chcesz to czekaj na SZALONĄ z nadzieją,że to OSTATNIA PIOSENKA WIECZORU.
I POSZEDŁ- zostawiając matkę MELOMANKĘ na pastwę przebojów wszechczasów w wykonaniu miejscowej grupy kandydatów do PIWIARENKOWEGO IDOLA:)


ps.I ja tam kiedyś zakręciłam, bo miały być pieczonki, ale o tym w innym poście, bo właśnie słyszę pierwsze tony SZLAGIERU WSZECHCZASÓW i idę k..... dorabiać naszej nowej gwieździe chórki:)

7 komentarzy:

  1. A jak byś chciala dodac elementy taneczne -np machanie łąpkami- do wyspiewywanych chorkow to nie wypadnij przez balkon dzielna chorzystko, k... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heheh :) Jak już dorabiasz chórki , to znaczy że z głosem lepiej -z czego się ciesze :) Do Babci to Ci jeszcze daleko , nawet na tajniackim zdjęciu ;) no, może do babci z lat młodości tak , ale to trudno stwierdzić bo zdjęć Babci nie widziałam :P Czy mnie się gdzieś wydawało czy rzeczywiście pisałaś ze Ty te torby na zbyt szyjesz? Bo ja bym chętnie takiej jednej torbie zbyt zapewniła :) Konkretnie takiej niebieskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och te piwne ,letnie ,ogródeczki.Niepowtarzalny czar i urok!A ty z chórkami nie przesadzaj, bo będziesz miała wolne aż do wakacji.Kiedyś przy zapaleniu krtani śpiewałam głosikiem cieńszym niż kanarek.A Ty bardziej jak kanarek czy racze SEXI PLEXI :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. O jakie towarzystwo sie tam zebralo hoho.
    Ciekawi mnie ten chorek w Twoim wykonaniu, do naszej gwiazdy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, Monique- uważam
    Ateno-chórek pod nazwą "chrypiórek"
    Sarenzir- mówisz i masz ale torba tylko z przodu jest niebieska z tyłu-limonka:)Pozdrawiam upalnie

    OdpowiedzUsuń
  6. OLQA ja nie wiem co takiego jest w tym przeboju, ale jak szczerze nie cierpię disco polo tak, gdy tylko słyszę pierwsze takty to jakaś siła przemożna każe mi wstać, śpiewać i machać rękami. na weselach i innych tańcujących imprezach biegnę na parkiet choćbym już z nóg padała. No magnes jakiś, czy co? Coś narkotycznego jest w tym "hymnie", może dlatego wasza podblokowa szansonistka uważała, że skoro zna TO, to zna już SZYSKO. Buziaki i kuruj się :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hicior na hiciory ! Ale co za wykonanie !!
    Dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń