- czasowym zaborze mienia ruchomego RODZICIELKI w postaci telefonu komórkowego i bezczelnym , samowolnym wysłaniu smsa o WIADOMEJ TREŚCI (próba zwrotu wydatkowanych w ten sposób 1,23zł ,spotkała się ze zdecydowaną odmową POSZKODOWANEJ wyrażoną PUKANIEM WIELOKROTNYM we własną głowę, co zapewne miało znaczyć NA DRUGI RAZ NIE DAM SIĘ PODEJŚĆ)
- wciągnięciu w proceder najbliższej rodziny zawalonej SWOIMI PROBLEMAMI w postaci nieocenionej siostry, która nie dopytując się o co chodzi ( "bo ja tam nie wiem, co to te blogi- WIEM,ŻE SĄ I TYLE!") WZIĘŁA I TEŻ WYSŁAŁA
- PRZYCZAJCE na KOLEGÓW młodzieży (ze szczególnym uwzględnieniem CHULIGANA), która i tak nic nie dała, bo odtąd każde wejście poprzedzał anonsem ( oprócz zwyczajowego chuligańskiego "dzień dobry")
-Ale chcesz tu spać?- zapytała WŁAŚCICIELKA NOCLEGOWNI, co zostało zbyte -NO RACZEJ- i dlatego IMPERTYNENT dostał tylko koc i twardy jasiek pod umęczoną przebywaniem w JASKINII PRZEMOCY TELEFONICZNEJ głowę.
DOBRZE MU TAK!MÓGŁ MIEĆ Z 5 TELEFONÓW ZE ZŁOTYMI KARTAMI! NIE PRZYGOTOWAŁ SIĘ? NIECH ŚPI NA TWARDYM!:)
- TOTALNEJ DEGRENGOLADZIE w środowisku dawnych szkolnych sympatii ( dzięki BKB!-nie zapomnę!:) i teraz przynajmniej o kilka osób więcej będzie miało powód do dziękowania siłom wyższym,że PRZESTAŁO SIĘ ZE MNĄ ZADAWAĆ W ODPOWIEDNIM CZASIE
- WYDATNEJ POMOCY KOLEŻANEK BLOGOWYCH I NIEBLOGOWYCH (W REALU KOLEŻANKA I FOKSIOWA:)
A poważnie- jestem szalenie dumna z tego,ze mój blog znalazł się na 21 miejscu i wdzięczna tym ,którzy na niego głosowali oraz tym, którzy czytając dziwili się, jak można takie badziewie zgłaszać, ale pomimo tego oszczędzili mi krytycznych komentarzy.
Wymarzona recenzja zaczynająca się od słów "Chała, chał" autorstwa niedoścignionej Marii Czubaszek i zawarta w ten sposób wirtualna znajomość- okazała się tylko OMAMEM spracowanej głowy...
MOGŁO BYĆ JEDNAK GORZEJ-GDYBY JUROREM BYŁA EWA SZUMAŃSKA, którą wielbię zawsze i wciąż- MUSIAŁABYM POPEŁNIĆ SEPUKU i nie uszyłabym KOLEŻANCE zamówionej poszewki -w związku z tym w kondukcie NIE BYŁOBY NIKOGO Z PRACY! (no chyba,że FOKSIOWA by się zlitowała)
A WIĘC ŻYJĘ I MAM SIĘ DOBRZE a przede mną OMAM nowej ścieżki kariery- PRODUCENT TOREB ZE SKAJU-z uwagi na poczyniony hurtowo zakup 2m skaju.
Gdyby ktoś jednak chciał zwalczać swoje omamy zamieszczm poradnik: