-Jeżeli ferie nie rozpoczęłyby się za dwa dni, popełniłabym MORD NA NARODZIE-obwieściłam KOLEŻANCE, a ta nawet sil nie miała,żeby przytaknąć. A NARÓD jak na złość stara się co dnia przekraczać granice, sondując wytrzymałość psychiczną WYCHOWAWCY ze "śpikiem do pasa",( bo jeszcze katar się przyplątał widząc,że ferajna wesoła i każdego zapraszają) :
- informują niczego nie spodziewające się Koleżanki,że SĄ GEJAMI-( TAJFUN) a na pytanie nauczyciela o znaczenie kalumnii, wzruszają beztrosko ramionami i mówią ,że nie wiedzą , co gej oznacza, ale TO NA PEWNO BRZYDKO
- na siłę chcą wyjaśnić wszystkim znaczenie w/w słów ( ELOKWENTNA-nowa w klasie), ale plątają się w zeznaniach i w końcu wychodzi na to,że to wtedy jak dwóch chłopaków GDZIEŚ ZE SOBĄ CHODZI, co zostaje przyjęte obśmianiem przez dziewczyny- zadowolone,że to nie o nich i pełnym niepokoju i niedowierzania spojrzeniem klasowych mężczyzn, bo ONI ZAWSZE W GRUPIE.(Nie wdając się w dywagacje- zagoniłam zdezorientowanych do mnożenia)
- Przynoszą piłkę do szkoły i w czasie zajęć sportowych wydaje im się,że teraz ONI rządzą ( MR FOCH, czyli nowe wcielenie Tajfuna)
- na zabawie karnawałowej
- przebrani za Spidermana obstrzykują kleistą pajęczyną wszystko i wszystkich (GRZECZNY NA CO DZIEŃ)
- przebrani za Harrego Pottera usiłują wmówić WYCHOWAWCY,że rozpoznał ich tylko po sklejonej różdżce (HARRY POTTER)
- przebrane za Księżniczki, Monster HIgh, Biedronki i Damy pląsają szczególnie finezyjnie w sali biesiadnej, siejąc zniszczenie i masakrę wśród OBIEKTÓW POCZĘSTUNKOWYCH
5. po zabawie karnawałowej- sugerują dojadając resztki,że "czipsów już nie ma bo Pani wszystkie zeżarła"( NA OGÓŁ GRZECZNY)
A poza tym grzecznie się uczą, odrabiają lekcje i zadają ciekawe pytania:
- Jak wygląda fałda na brzuchu pingwina?- sugestywnie patrząc na BRZUCH WYCHOWAWCY ( akurat "przerabiamy" "Zaczarowaną zagrodę"Centkiewiczów).
- Czy PAN JEZUS zmartwychwstał CAŁY- ZE SKÓRĄ?- na lekcji religii
- KIEDY BÓG UMRZE?- również lekcja religii ( a do komunii zostało tylko parę miesięcy)
Nic dziwnego,że człowiek w oczekiwaniu na ferie, szyje jak szalony, bo jak twierdzą bliscy:
-Weź, coś uszyj, bo ogłupiejesz.
LISIA z resztek lisa
z jeleniem na cześć TAKICH JAK MY W PLACÓWCE
ZAKOCHANA, bo w końcu i tak kochamy naszą robotę:)