Łączą nas zazwyczaj DOZNANIA podczas wspólnie oglądanych filmów -ostatnio wyciągnięty z z dolnej szuflady, KULTOWY DLA NIEKTÓRYCH-Predator
-JA TO BYM GO ZABIŁ BRZUCHEM-wtrąca swoje trzy grosze NAJSTARSZY Z OGLĄDAJĄCYCH "SZWARCENEGERÓW"
Aplauz!
-BŁOTA BY NIE STARCZYŁO W DŻUNGLI-zauważa MŁODSZY odnosząc się do sposobu maskowania się bohatera ( dla anty fanów-smarował się i był termoniewidzialny)- ZAŁATWIŁBY CIĘ JUŻ NA POCZĄTKU FILMU
APLAUZ KWADRATOWY!!!!
KOT próbuje jak może wpłynąć na morale tych, co to każdy w swoją stronę ciągnie, ale że mówić nie umie, zazwyczaj NIE ODNOSI się do wątku prowadzonych rozmów( dyplomatycznie reaguje tylko na "kici, kici" i trzask lodówkowych "wrót do kociego raju")
Wzajemnie podsiadamy sobie co lepsze miejsca ( ze szczególnym uwzględnieniem fotela balkonowego) ale i tak Truśka wygrywa udając DOPIEROCOZDECHŁEGOKOTA.
-ZA DZIESIĘĆ LAT BĘDZIE TU JAK W QUEENS-DOSTANIESZ KULKĘ, GDY PÓJDZIESZ PO MLEKO DO LODÓWKI- MŁODSZY jak zwykle dotarł do sedna.
Podjęliśmy więc wiekopomną decyzję,że aby chwilowo powiększyć przestrzeń życiową PAKERÓW I SPRYCIARY, oraz odbyć nigdy nie zrealizowaną podróż poślubną ( lepiej późno niż... po rozwodzie)- JEDZIEMY NAD MORZE!
PIERWSZY RAZ BEZ JAKICHKOLWIEK DZIECI (Koleżankom współczuję serdecznie,że również w tym roku będą oglądać morskie fale na zdjęciach- po powrocie z "zielonki", bo w trakcie widzi się tylko podopiecznych a uśmiech "do zdjęcia" uzyskuje się za pomocą kombinacji gumek recepturek i haczyków wędkarskich - no chyba,że któraś po liftingu- to "samo się robi")
Spakowaliśmy się raz dwa i wczesnym rankiem wyruszyliśmy w kierunku KARWI- bez śniadania i KAWY!!!- w związku z czym, już za Częstochową zaczęliśmy szukać popasu. Pierwszy pachniał padliną, ale las był ładny- jak zauważył KIEROWCA, CZYLI DECYDENT
Drugi leśny parking był ok- dzięki czemu nie skonaliśmy z głodu a popitka na stacji benzynowej uzupełniła braki kofeiny I PILOTKA raźnym głosikiem zarządziła :
-PO DRODZE BĘDZIEMY ZWIEDZAĆ a nie jak te KONIE Z KLAPKAMI!- i wtedy właśnie uświadomiła sobie,że WŁAŚNIE O KLAPKACH TEŻ ZAPOMNIAŁA.
DOBRZE,ZE PIASECZEK W SAM RAZ NA CHODZENIE BOSO:)
CDN będzie, chociaż FOKSIOWA wkrótce wyjeżdża i kto to będzie chciał czytać?