niedziela, 18 kwietnia 2010

CZASEM TRZEBA PODPRĄDZIĆ,czyli iśc pod ...a nie z....

Na przekór wszystkiemu i wszystkim- co robiłam?
  1. nie zalewałam się w trupa
  2. nie grabiłam chodnika pod blokiem (do grządek nadal 146 km)
  3. nie sprzątałam
  4. gotowałam byle co- protestujących uciszałam hasłem JUTRO GOTUJESZ TY!
  5. telewizję oglądałam jednym okiem
  6. praca zawodowa zgodnie z zaleceniami psychologów o wolnym weekendzie, leżała spokojnie odłogiem w miejscu jej przeznaczenia , czyli w PLACÓWCE
  7.  KOLEŻANKA dzwoni- nie rozmawiam długo-JESTEM ZAJĘTA!(pewnie pomyślała,że mam szlaban na rozmowy telefoniczne)
  8. zaniedbany MĄŻ sam musiał sobie wymyślić zajęcie, bo choć pogoda ładna-ja nigdzie nie wychodzę- BO SZYJĘ!
Całe ranno -sobotnie sprzątanie diabli wzięli, gdy dywan pokryła warstwa nitek i ścinków, roznoszaona na skarpetach przez usłużnych  POMOCNIKÓW TOTALNEGO BAGNA.
a JA CO? A JA NIC! BO JA TORBY SZYJĘ!(Jak w "Nie ma mocnych", ale tam bohaterka szyła obrusy)
-Kiedy zamykasz hurtownię-MŁODSZEGO wysłano widocznie w celach zaczepno-obronnych
-Jak skończę-głupie pytanie i takaż odpowiedź
-To znaczy w przybliżeniu KIEDY?Bo koledzy mają przyjść a tu taki SYF.
Po zwróceniu uwagi MŁODSZEMU,żeby się nie wyrażał, nie zwracając uwagi na przeciwności losu-(przyszyłam podszewkę odwrotnie i teraz moja torba uzyskała TAJNĄ KIESZONKĘ ukrywającą się MIĘDZY torbą a podszewką)wydłubując nitkę tępymi nożyczkami rzuciłam ŻARTEM ( ciężkim jak kilo kitu)
-Skończę jak wszystkie SPRZEDAM! I aż się zakrztusiłam obgryzanymi nitkami i swoim dowcipem
-A pomogłoby coś, gdybym kupił jako ANONIMOWY?- drążył dalej MŁODSZY
-Pomogłoby, gdybyś nie spalił niespodzianki PACANIE!
-A zresztą-zaczął głośno myśleć PACAN-na JAKI ADRES bym TO wysłał-domowy odpada, BO BYŚ SIĘ DOMYŚLIŁA-a WROGÓW TO JA NA RAZIE NIE MAM!
Dopiero w tym momencie zauważył,że w dłoni dzierżę odbezpieczoną broń-NOŻYCZKI!
Ale MAMUSIA była dziś we wspaniałomyślnym nastroju, więc obiecałam tylko:
-Będziecie te torby dostawać w prezencie DO KOŃCA ŻYCIA! I jeszcze WASZE ŻONY, DZIECI, DZIECI ICH DZIECI...zaczęłam się rozpędzać, ale mnie przystopował:
-Dobrze,że to się TERAZ DOPIERO ZACZĘŁO! MIAŁEM PRZYNAJMNIEJ 18 LAT SPOKOJU!
I  zwiał chcichrając się diabelsko, ale cóż się dziwić przecież obcuje na co dzień ( do 19 maja-maturalna prezentacja) z PIEKŁEM.
A ja co ? A ja NIC! BO JA PRZECIEŻ TORBY SZYJĘ!
Kieszeniową Ulistnioną


SKROMNĄ DWUSTRONNĄ






KRACIAŚCIE KRATKOWANĄ JABŁONKĘ MINIATUROWĄ (Z DOMU NIEUDANY HAFT)





FASTRYGĘ HAFTOWANĄ PRZED DZIURAMI


PO DZIURACH




SZTRUKSICĘ Z LUMPEKS PASKIEM ZA ZŁOTÓWKĘ



UTYTĄ KOPERTÓWKĘ (JAK ZASŁUŻY DOSTANIE PASEK)KOMPLETÓWKĘ


10 komentarzy:

  1. Ale się ubawiłam czytając tego posta. Aż mąż ze zdziwieniem zerkał w moją stronę, kiedy zaśmiewałam się w głos gapiąc się w laptopa. Fajne te Twoje torby, ale może Ty się, kobieto, weź za pisanie ksiązki, bo- na mój gust-marnujesz talent.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No no, ja mam takie samo zdanie jak przedmówczyni. Książka byłaby hitem! Uwielbiam czytać Twojego bloga. A torby rewelacja. Zwłaszcza te dwie ostatnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały czas Ci to samo powtarzam- pisz książkę i zarabiaj na torbach- rewelacja.Są de best.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie od dziś wiadomo, że współcześni nie potrafią docenić prawdziwego artyści. A już domownicy... szkoda gadać. Pięknie szyjesz OLQO a piszesz jeszcze lepiej, więc oczywiście przyłączam się do chóru wołających o książkę. :)) PISZ!

    OdpowiedzUsuń
  5. No i powstaly piekne torby.Milo z takimi wyjsc po zakupy.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dołączam się do koleżanek!!! I koniecznie do co 100 egzemplarza książki dodaj torbę - taki mały gratisik ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. biorąc pod uwagę że nie sprzedałabym nawet egzemplarza- w zakresie toreb wyszłabym na plus, ale dziękuję moje WSPIERALNICE KOCHANE

    OdpowiedzUsuń
  8. Na prawdę wspaniale piszesz i z ta książką to bardzo dobry pomysł. Torby są super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Tu się nie zgadzam. Ja kupiłabym jedną, moje przedmówczynie zapewne też po egzemplarzu, więc może warto jednak pomysleć o pisaniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ulistniona jest cuuudnej urody...

    OdpowiedzUsuń