czwartek, 28 lipca 2011

W RODZINNYM GRONIE czyli na sępa

Wyruszyliśmy na wschód nie tylko dlatego,ze jak mówił jeden z bohaterów Seksmisji- "tam musi być jakaś cywilizacja", ale głównie po to aby na TZW. SĘPA spędzić parę dni w rodzinnym BRATERSKIM GRONIE traktując leśniczówkę


jako znakomitą bazę wypadową pełną darmowego jedzenia


i obiektów chętnych do głaskania


Wypoczynek odbywał się dwutorowo
albo testowaliśmy stan wód- WODNIK SZUWAREK

albo stan ogumienia nożnego- po urodzie gumiaczków poznać ,że BOHATERKA


obserwując piękne krajobrazy Pojezierza Łęczyńsko- Włodawskiego




tu rezerwat Jezioro Obradowskie

i szukając właściciela ZGUBY




która skutecznie acz krótkotrwale odcięła nas od sklepowych źródeł jadła i napojów wszelakich.

Pogoda niestety rozczarowała na całej linii- buro, szaro i ponuro i jak to określił CHĘTNY-NIC TYLKO PIĆ! (oby było co!).
Wszystko opisuję z opóźnieniem spowodowanym nie wrodzonym lenistwem, ale strajkującym bloggerem, który nie chciał wstawiać zdjęć.

Serdecznie dziękuję AGNI   z dalekiej Grecji oraz ASI I WOJTKOWI z Siedliska pod lipami za wyróżnienie mnie "serdecznym"
na które pewnie nie zasłużyłam -zatem jako fuks cieszy tym bardziej.
Mam napisać o siedmiu rzeczach, których o mnie nie wiecie i nominować 16 blogów- i tu klops , bo nie potrafię wybrać tylko szesnastu- CHCIAŁBYM WYRÓŻNIĆ WSZYSTKIE OBSERWOWANE PRZEZE MNIE BLOGI, BO DZIĘKI NIM MOJE HORYZONTY Z KONIA Z KLAPKAMI zmieniły się na PILOTA SZYBOWCA:)
A teraz to czego jeszcze nie wiedzieliście
1. nigdy nie leciałam samolotem i to nie dlatego ,że się boję ( bo jak nie leciałam to skąd wiem) po prostu nie było okazji
2. boję się usiąść za kierownicą CZEGOKOLWIEK-zdolności kierownicze w zaniku
3. lubię i ludzi i SAMOTNOŚĆ ( nawet w tłumie)
4. z uwagi na PROWADZONY TRYB ŻYCIA mogłabym być ZAKONNICĄ ( TAK PRZYNAJMNIEJ TWIERDZI ZNAWCA!) tyle ,że ani modlić się ani chodzić do kościoła specjalnie nie lubię.
5.po kilku dniach w podróży lub "na wyjeździe" zawsze ciągnę do domu.
6. NIE CIERPIĘ, GDY KTOŚ KAŻE MI ORGANOLEPTYCZNIE SPRAWDZAĆ "Patrz jak się spociłem (am)"-szkoda,że AKURAT zainteresowane OSOBY tego nie czytają.
7. ryczę z byle powodu i każdy myśli,że to smutek vel ROZPACZ a najczęściej to bezradność i wściekłość a wybieram płacz, zamiast komuś po prostu dowalić.

21 komentarzy:

  1. Ja pierdziele,a Ty ciągle w rozjazdach :-) Ja też tak chcę ! Równa z Ciebie babka, Olqo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym chętnie zobaczyła jak wygląda SĘP w gumiakach, ale same butki też niczego sobie. Ta zapora na drodze, to pewnie nie odnaleziony dotąd zrzut z UNRRY, zgodnie z teorią by zamiast ryby dawać potrzebującemu wędkę :)) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. No - okolice przepiękne, więc jak jest okazja przysiąść sępem... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne wakacje! Relacja aż tchnie wypoczynkiem dla ciała i zmysłów wszelakich. Ja niestety dopiero przed urlopem :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Okolice przepiękne!A wiesz, ze ja tez bałam się usiąść za kółkiem? Prawko robiłam prawie przez rok, bo orientacje przestrzenną mam w zaniku i gubiłam się jadąc ulicami miasta. Za to teraz - ho! Ho! Królowa szos bez mała. Ale jak jadę w obce okolice potrzebuje pilota:-)))
    Ściskam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze wiec ,ze Cie wozi gdzie chcesz! Bo tutaj mawiaja,ze maz to jak podloga , jak ja dobrze polozysz od poczatku to mozna po niej deptac cale zycie !!!! He, he.Szkoda, ze w czasie o tym nie wiedzialam. Co do kierowania to ja tez nie moge, jak jedziemy dalej to az mnie noga boli..on kieruje ,a ja na wyimagowany hamulec naciskam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szukałam,szukałam i w końcu odnalazłam twój blog!Jakiś czas temu byłam tu na nim nawet sobie stronkę do zakładek rzuciłam ale jak to bywa komputer rzecz wredna wziął i się cholernik zepsuł!A szukałam twojej stronki bo strasznie podoba mi się styl twojego pisania,na poprawę humoru idealny.Jedyny mankament- NIE MOGĘ SIĘ ODERWAĆ OD CZYTANIA hihi!Tak więc pisz jak najwięcej!Od niedawna prowadzę swojego bloga jeśli masz ochotę to zapraszam http://maisoncreative-sylwia39.blogspot.com/ może znajdziesz na nim coś co ci się spodoba.
    Pozdrawiam cieplutko i czekam niecierpliwie na twoje nowe wpisy

    OdpowiedzUsuń
  8. łał znowu w drodze!Kaliszki super a gdzie reszta?!Fajnie że dałaś się lepiej poznać no i gratuluje wyróżnienia!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. PRZY PUNKCIE 6 AŻ ZAWYŁAM ZE SMIECHU....JA "UWIELBIAM" JAK KTOS MI OPOWIADA SZCZEGÓŁY SWEGO KASZLU...I JEGO EFEKTÓW.....BŁEEEEEEE......PS.SLICZNE KALOSZKI...A ZGUBA..FIU FIU...CZEGO TO LUDZIE NIE GUBIA...

    OdpowiedzUsuń
  10. Znaczy żywiliście się tym co znaleźliście? Czy obiekt do głaskania to przetrwał? :))

    OdpowiedzUsuń
  11. No proszę i co... znalazł się ten co zgubił????
    Ja kiedyś też ryczałam... ale zdecydowanie zdrowiej dowalić temu co nas wnerwia... a ryczeć gdy ryczeć trza!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana za w rodzinnym gronie, czyli na sępa order bym Ci dała, gdybym tylko taki miała :)).
    Na wschodzie jest jakaś cywilizacja!! Bo ja tu jestem ;DD. Pocieszające zaś jest, że bloger daje w kość nie tylko na wschodzie, ale i na zachodzie :DD
    Pisz kochana, pisz częściej!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. :) To ja Ci życzę latania samolotem na ten nowy rok (szkolny), tego się nie da porównać z niczym innym.A pojezierze cudownie relaksujące - zazdroszczę, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olqa ależ z Ci9ebie podróżniczka.. gdzie się załatwia taki długi urlop? pojezierze łęczyńskie nieco znam, dwa lata mieszkałam w niejakiej miejscowości o nazwie Łęczna.. w Lublinie drożej wychodziło wynajmowanie mieszkania, dlatego zamieszkaliśmy w Łęcznej:) Byłam zdziwiona ja dowiedziałam się, że na tamtych terenach jest jedna z najlepiej prosperujących wówczas kopalni..Bogdanka - tak się nazywała:) miłego podróżowania - od sierpnia ma wrócić prawdziwe lato:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No taaak - znowu w drodze... Gratuluję zasłużonego wyróżnienia! I zostawiam pozdrówka serdeczne tudzież info - ja tu zaglądam i sprawdzam!!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Zguba mnie powaliła - nie sądziłabym że można TAKIE CÓŚ zgubić;)
    Wyróżnienie zasłużone - gratuluję:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ z Was podróżnicy, ciągle w drodze. Gratuluję wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  18. no tak wojaże, wojaże SIĘ POWODZI :-)i gumiakami się chwali i wyróżnieniem trochę skromności SIOSTRO :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ekstra kalosze.
    Porzucony środek transportu (rolnego?) też niczego sobie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wakacje na sępa? Fanie:D
    PeeS. I owszem, zasłużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój blog z pewnością zasłużył na wyróżnienie i też na pewno bym go wyróżniła, z tym, że ja nie wiem o co chodzi w tej zabawie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń