jako znakomitą bazę wypadową pełną darmowego jedzenia
i obiektów chętnych do głaskania
Wypoczynek odbywał się dwutorowo
albo testowaliśmy stan wód- WODNIK SZUWAREK
albo stan ogumienia nożnego- po urodzie gumiaczków poznać ,że BOHATERKA
obserwując piękne krajobrazy Pojezierza Łęczyńsko- Włodawskiego
tu rezerwat Jezioro Obradowskie
i szukając właściciela ZGUBY
która skutecznie acz krótkotrwale odcięła nas od sklepowych źródeł jadła i napojów wszelakich.
Pogoda niestety rozczarowała na całej linii- buro, szaro i ponuro i jak to określił CHĘTNY-NIC TYLKO PIĆ! (oby było co!).
Wszystko opisuję z opóźnieniem spowodowanym nie wrodzonym lenistwem, ale strajkującym bloggerem, który nie chciał wstawiać zdjęć.
Serdecznie dziękuję AGNI z dalekiej Grecji oraz ASI I WOJTKOWI z Siedliska pod lipami za wyróżnienie mnie "serdecznym"
na które pewnie nie zasłużyłam -zatem jako fuks cieszy tym bardziej.
Mam napisać o siedmiu rzeczach, których o mnie nie wiecie i nominować 16 blogów- i tu klops , bo nie potrafię wybrać tylko szesnastu- CHCIAŁBYM WYRÓŻNIĆ WSZYSTKIE OBSERWOWANE PRZEZE MNIE BLOGI, BO DZIĘKI NIM MOJE HORYZONTY Z KONIA Z KLAPKAMI zmieniły się na PILOTA SZYBOWCA:)
A teraz to czego jeszcze nie wiedzieliście
1. nigdy nie leciałam samolotem i to nie dlatego ,że się boję ( bo jak nie leciałam to skąd wiem) po prostu nie było okazji
2. boję się usiąść za kierownicą CZEGOKOLWIEK-zdolności kierownicze w zaniku
3. lubię i ludzi i SAMOTNOŚĆ ( nawet w tłumie)
4. z uwagi na PROWADZONY TRYB ŻYCIA mogłabym być ZAKONNICĄ ( TAK PRZYNAJMNIEJ TWIERDZI ZNAWCA!) tyle ,że ani modlić się ani chodzić do kościoła specjalnie nie lubię.
5.po kilku dniach w podróży lub "na wyjeździe" zawsze ciągnę do domu.
6. NIE CIERPIĘ, GDY KTOŚ KAŻE MI ORGANOLEPTYCZNIE SPRAWDZAĆ "Patrz jak się spociłem (am)"-szkoda,że AKURAT zainteresowane OSOBY tego nie czytają.
7. ryczę z byle powodu i każdy myśli,że to smutek vel ROZPACZ a najczęściej to bezradność i wściekłość a wybieram płacz, zamiast komuś po prostu dowalić.
Ja pierdziele,a Ty ciągle w rozjazdach :-) Ja też tak chcę ! Równa z Ciebie babka, Olqo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja bym chętnie zobaczyła jak wygląda SĘP w gumiakach, ale same butki też niczego sobie. Ta zapora na drodze, to pewnie nie odnaleziony dotąd zrzut z UNRRY, zgodnie z teorią by zamiast ryby dawać potrzebującemu wędkę :)) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNo - okolice przepiękne, więc jak jest okazja przysiąść sępem... :)
OdpowiedzUsuńCudowne wakacje! Relacja aż tchnie wypoczynkiem dla ciała i zmysłów wszelakich. Ja niestety dopiero przed urlopem :/
OdpowiedzUsuńOkolice przepiękne!A wiesz, ze ja tez bałam się usiąść za kółkiem? Prawko robiłam prawie przez rok, bo orientacje przestrzenną mam w zaniku i gubiłam się jadąc ulicami miasta. Za to teraz - ho! Ho! Królowa szos bez mała. Ale jak jadę w obce okolice potrzebuje pilota:-)))
OdpowiedzUsuńŚciskam
Asia
Dobrze wiec ,ze Cie wozi gdzie chcesz! Bo tutaj mawiaja,ze maz to jak podloga , jak ja dobrze polozysz od poczatku to mozna po niej deptac cale zycie !!!! He, he.Szkoda, ze w czasie o tym nie wiedzialam. Co do kierowania to ja tez nie moge, jak jedziemy dalej to az mnie noga boli..on kieruje ,a ja na wyimagowany hamulec naciskam.
OdpowiedzUsuńSzukałam,szukałam i w końcu odnalazłam twój blog!Jakiś czas temu byłam tu na nim nawet sobie stronkę do zakładek rzuciłam ale jak to bywa komputer rzecz wredna wziął i się cholernik zepsuł!A szukałam twojej stronki bo strasznie podoba mi się styl twojego pisania,na poprawę humoru idealny.Jedyny mankament- NIE MOGĘ SIĘ ODERWAĆ OD CZYTANIA hihi!Tak więc pisz jak najwięcej!Od niedawna prowadzę swojego bloga jeśli masz ochotę to zapraszam http://maisoncreative-sylwia39.blogspot.com/ może znajdziesz na nim coś co ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam niecierpliwie na twoje nowe wpisy
łał znowu w drodze!Kaliszki super a gdzie reszta?!Fajnie że dałaś się lepiej poznać no i gratuluje wyróżnienia!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPRZY PUNKCIE 6 AŻ ZAWYŁAM ZE SMIECHU....JA "UWIELBIAM" JAK KTOS MI OPOWIADA SZCZEGÓŁY SWEGO KASZLU...I JEGO EFEKTÓW.....BŁEEEEEEE......PS.SLICZNE KALOSZKI...A ZGUBA..FIU FIU...CZEGO TO LUDZIE NIE GUBIA...
OdpowiedzUsuńZnaczy żywiliście się tym co znaleźliście? Czy obiekt do głaskania to przetrwał? :))
OdpowiedzUsuńNo proszę i co... znalazł się ten co zgubił????
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też ryczałam... ale zdecydowanie zdrowiej dowalić temu co nas wnerwia... a ryczeć gdy ryczeć trza!!!
Kochana za w rodzinnym gronie, czyli na sępa order bym Ci dała, gdybym tylko taki miała :)).
OdpowiedzUsuńNa wschodzie jest jakaś cywilizacja!! Bo ja tu jestem ;DD. Pocieszające zaś jest, że bloger daje w kość nie tylko na wschodzie, ale i na zachodzie :DD
Pisz kochana, pisz częściej!!!!!!!
:) To ja Ci życzę latania samolotem na ten nowy rok (szkolny), tego się nie da porównać z niczym innym.A pojezierze cudownie relaksujące - zazdroszczę, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOlqa ależ z Ci9ebie podróżniczka.. gdzie się załatwia taki długi urlop? pojezierze łęczyńskie nieco znam, dwa lata mieszkałam w niejakiej miejscowości o nazwie Łęczna.. w Lublinie drożej wychodziło wynajmowanie mieszkania, dlatego zamieszkaliśmy w Łęcznej:) Byłam zdziwiona ja dowiedziałam się, że na tamtych terenach jest jedna z najlepiej prosperujących wówczas kopalni..Bogdanka - tak się nazywała:) miłego podróżowania - od sierpnia ma wrócić prawdziwe lato:)
OdpowiedzUsuńNo taaak - znowu w drodze... Gratuluję zasłużonego wyróżnienia! I zostawiam pozdrówka serdeczne tudzież info - ja tu zaglądam i sprawdzam!!! ;))
OdpowiedzUsuńZguba mnie powaliła - nie sądziłabym że można TAKIE CÓŚ zgubić;)
OdpowiedzUsuńWyróżnienie zasłużone - gratuluję:)))
Ależ z Was podróżnicy, ciągle w drodze. Gratuluję wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńno tak wojaże, wojaże SIĘ POWODZI :-)i gumiakami się chwali i wyróżnieniem trochę skromności SIOSTRO :-)
OdpowiedzUsuńEkstra kalosze.
OdpowiedzUsuńPorzucony środek transportu (rolnego?) też niczego sobie!
Wakacje na sępa? Fanie:D
OdpowiedzUsuńPeeS. I owszem, zasłużyłaś :)
Twój blog z pewnością zasłużył na wyróżnienie i też na pewno bym go wyróżniła, z tym, że ja nie wiem o co chodzi w tej zabawie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń