- zgłosiłam się do SZUFLADOWEGO WYZWANIA , którego temat jest mi bliski nie tylko z racji zawodu-BAŚŃ
a reszcie rodziny tej nie -baśniowej , za to z żołądkami jak moje torbiszony, udowodnić,że głód
goloneczkowe dzieło ŚLUBNEGO, a niech ma-WKŁAD
ZA TO NAPITKI TO KAŻDY CHĘTNIE TESTUJE
NALEWECZKA -ARONIÓWKA NABIERA MOCY
2.mogłam w spokoju ducha zająć się dzierganiem, bo SZARA ROBÓTKA WYCIECZKOWA
Ponieważ zimno a zostałam bez szalika miałam pretekst aby dziergać dalej SZALIK I NIE WIADOMO CO CO MIAŁO BYĆ CZAPKĄ A NIEZUPEŁNIE CHCIAŁO
w roli modela musi czasem wystąpić wazon (szczególnie wtedy, gdy córki brak)
Na przydasie uszyłam POTWORNE KIESZONKI
szara torba jest piękna!
OdpowiedzUsuńKiszonki na przydasię,,też muszę sobie sprawić, Twoje sa takie radosne
Ciastka z dynią!!! Mniam :) poproszę o przepis :)
OdpowiedzUsuńWow ile natworzylas.
OdpowiedzUsuńTorba na wyzwanie swietna, zycze powodzenia.
A szary szal, poprostu bomba, jest przescilczny.
Pozdrawiam
torba na wyzwanie jest cudna :)
OdpowiedzUsuńta szara też niczego sobie ;) szczególnie z tym kluczykiem :)
kieszonki i szaliki też są cudowne :)
Świetny pomysł z tym kluczem:)
OdpowiedzUsuńAle kolorowo się zrobiło! Wszystko świetne, a szaliczki extra :)
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za komentarze:)
OdpowiedzUsuńMonique-masa dyniowa zerżnięta od Beaty http://lawendowydom.blogspot.com/i zapakowana w ciastko francuskie biedronkowej roboty :)
Aleś naprodukowała! Nie wiadomo co bardziej chwalić i podziwiać :))) Super szaliczki szydełkowe, chętnie zrobiłabym sobie jeden taki :))
OdpowiedzUsuńA co to w tych apetycznych sloiczkach? Ag
OdpowiedzUsuńFajna interpretacja szufladowego tematu. Dziękujemy za udział i zapraszamy na kolejne;))
OdpowiedzUsuńFajny szalik:)a w tych słoiczkach to co się pochowało?
OdpowiedzUsuńw słoiczkach zamieszkały suszone pomidory i marynowana mieszanka:cukinia+papryka+oliwki+feta:)
OdpowiedzUsuńCzarujące szaliki, jesteś bardzo zdolna!
OdpowiedzUsuńooo dzisiaj Twój post jest jak róg obfitości! same przepyszne i przepiękne rzeczy:) chętnie bym się na takie ciasteczka albo napitkę ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapoznałam się z przebiegiem wycieczki , prawdziwa perełka , dawno tak się nie ubawiłam .
OdpowiedzUsuńTempo masz niesamowite ,szaliki rosną jak grzyby po deszczu , a wszystkie piękne w kolorze i wzorze. Szara torba z podszewką w kropki i kluczykiem - wspaniała , ale dużą sympatią obdarzyłam też "potworne kieszonki" .Pozdrawiam Yrsa
Pomyślałby kto, że na przedłużonym zdrowotnym wypoczynku będziesz się nudzić bez swoich podopiecznych ;) A Ty po prostu hiperaktywna , nawet nie masz czasu zatęsknić za pracą :) Bardzo mi się podobają te twoje cudeńka co wychodzą spod Twoich rąk !
OdpowiedzUsuńMusi Wam być jednak dobrze w tym niebaśniowym świecie:) Szarą robótkę pochwyciłabym na zachód. Poza tym nie wątpię, że te wszystkie smakołyki nadają się do jedzenia:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)) Podziwiam, podziwiam- nawet się głodna zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna torba dla Alicji, a kieszonki na przydasie cudny pomysł....
OdpowiedzUsuńMuszę sobie poszyc i przygotowac takie rzeczy, aby uporządkowac swój bałagan....
Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu.
Pozdrawiam Agnieszka
ja bym chętnie przygarnęła tą szarą torbę i szaliczek ;) cudny jesienny komplecik ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam better8off9alone@wp.pl
fajowskie jest wszystko ale kluczyk u Torby - świetny pomysł!!!!Szydełkowe szale boskie !Zdolniacha z Ciebie!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńpiekny szal a potworne kieszonki zachwycają
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie, tak domowo i klimatycznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia na moim blogu. Bardzo.