-To dla UNICEFU-wytłumaczyłam DURNIOWI
-A kogo mają uśmiercić? Działaczy, czy biedne sierotki-żeby było ich mniej a ludziom żyło się dostatniej?-dorzucił STARSZY- WŚCIEKŁY BO OBSŁUGUJĄCY SZMATĘ NA KIJU.
Nie odpowiedziałam na jawną zaczepkę SCEPTYKA, tylko zgodnie z prawdą wytłumaczyłam,że taka zbiorowo wykonana lalka może brać udział w konkursie i oprócz pomocy charytatywnej ( materialna strona jego duszy zastrzygła uszami) MOŻE WYGRAĆ NAGRODĘ!
-Nagrodą jest koncert Majki Jeżowskiej-zakończyłam expose.
-To ty już lepiej nie wygrywaj-doradził mi STARSZY i poszedł zgłębiać tajniki JEDYNIE SŁUSZNEJ MUZYKI w rytm szlagieru "TAK WYRASTA POKOLENIE WYCHOWANE W NIENAWIŚCI" a ja pracowicie pochyliłam się nad maszyną.
WOODOO W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI I JUŻ WIADOMO,ŻE LALKARZEM NIE ZOSTANĘ
Na szczęście dziewczynkom-baaaaardzo się podobały,i ochoczo zabrały się do pracy
Na efekty trzeba będzie poczekać, ale ZAPAŁ JEST!
KLASA SZKOLNA- OSTATNI DZIEŃ!!!
Oprócz tradycyjnych życzeń ( w wykonaniu TAJFUNA WZBOGACONYCH O ZWROT ...I ZESRAJ SIĘ!) wykonywaliśmy TEMI MAŁEMI RECAMI ozdoby świąteczne.
-Proszę paniiii!-głos ROSZPUNKI znienacka zabrzmiał mi przy uchu tak zwanym szeptem scenicznym, czyli przewiercającym mózg.
-Może JA nauczę TAJFUNA DOBRYCH MANIERÓW ?( rękodzieło jak widzimy podsuwa zawsze dobre, choć często nie trafione pomysły)-niebieskie oczka wpatrywały się we mnie z nadzieją.
-MNIE DOBREGO ZACHOWANIA UCZY TATA!-ryknął za swojej ławki OBIEKT
-TSEBA ZROBIĆ TAK!(złapał się na szczęście za własny dekolt) -I TAK!- (zasymulował "POCIĄGNIĘCIE Z BARANA")- a ja uzyskałam niezbędną wiedzę pedagogiczną.
-Jaki jest wasz ulubiony kolor? ( postanowiłam pedagogizacje w takiej sytuacji odłożyć na później, choć lekko się we mnie gotowało)
-KOLOR KUPY-TAJFUN postanowił iść na całość.
-A teraz malujemy ozdoby na waszych choinkach ULUBIONYM KOLOREM- niełatwo mnie zrazić.
-TAJFUN, CHCESZ GDZIEŚ WYJŚĆ PO FARBY?- rzuciłam w stronę delikwenta mordercze spojrzenie, które spłynęło po BEZZĘBNYM UŚMIECHU.
-ZARTOWAAAŁEM, TAK NAPRAWDĘ LUBIEM ZIELOOONY-oświadczył UŚMIECH I W ZWIĄZKU Z TYM OZDOBY NA JEGO CHOINCE - BYŁY NIEWIDOCZNE.
Odsłona ostatnia- JASEŁKA
Pełne skupienie artystów na scenie. Na widowni "MOI" reprezentują wariant "na popielniczkę" ( buzie otwarte jak wrota-chłoną wszystko ustami i oczami- do uszu nie zaglądałam).
-A TEN TAM TO JEZUS?!-pyta szeptem TAJFUN.
Potwierdziłam.
-BO MI WYGLONDA NA DZIEWCYNE!-wyraził wątpliwość
ZERKNĘŁAM. RZECZYWIŚCIE!!!!!
OBY NOWY ROK WYGLĄDAŁ TAK, JAK SIĘ SPODZIEWACIE!
WSZYSTKIEGO DOBREGO OD SYLWESTRUJĄCEJ W KAPCIACH:)
Wszystkiego Dobrego w Nowy Roku! :)
OdpowiedzUsuńWoodoo fajnie wyszło no co?
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego kochana w nadchodzącym Nowym Roku.
Samych szczęśliwości!!!
OdpowiedzUsuńDlaczego moja córka nie miała takiej nauczycielki jak Ty? Żałuję okrutnie! I najlepszego raz jeszcze w Nowym Roku życzę. A zwłaszcza dużo postów ku uciesze i satysfakcji czytelników:-)))
OdpowiedzUsuńOj ja sylwestruje w fartuszku, ale podobno mi w nim do twarzy :) Wszystkiego najlepszego, wszystkiego, co się szczęściem zowie w tym nadchodzacym roku.
OdpowiedzUsuńo nie!!!!!!! zżarło mi komentarz:((( pisz,pisz,pisz:)))))...QRCZE,a TAJFUN!!!!!...CHCIAŁABYM JEGO QLTURALNEGO TATKĘ POZNAĆ:)))
OdpowiedzUsuńhej, zapraszam do mnie pomysły mi się wyczerpuja!!! Laleczka debesciarska - NAJ w nowym, oby był równie tekściarsko odlotowy ;))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje opowieści :-)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku.
Pozdrawiam serdecznie.
Szczęśliwego nowego :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku ! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne życzenia noworoczne.Niech się szczęści w 2012 Roku !
OdpowiedzUsuńSzamańska laleczka jest w porządku :-)
Super Lala !!! Uwazaj gdzie wbijasz szpilki he, he, imienia tez moze lepiej jej nie nadaj...chyba , ze chcesz wyprobowac dzialanie ?!
OdpowiedzUsuńMasz swietna klase, taka ...jak to powiedziec...ciekawa !
Szczesliwego !!!!
Wszystkiego najlepszego od ignorujących radość z powodu upływu czasu :DDDD Ignorowaliśmy bez kapci, w pościeli :DDDDDD
OdpowiedzUsuńPzdr.
Podobnie jak Kopernik, Jezus był dziewczyną! :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia noworoczne, a i bez tego życzę Wam jak najlepiej :)
wymarzona połówka dla pana Ciasteczko,w rozmiarze XL
OdpowiedzUsuń:)przytulam noworocznie
Serdeczności noworoczne przesyłam:)Wszelkiej pomyślności życzę:)
OdpowiedzUsuńjak zwykle historia do łez mnie ubawiła...lalka urocza!Na Nowy Rok życzę dalszego twórczego talentu!zdrówka i samych wspaniałych chwil:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńOlu , życzę Ci zdrowia , szczęścia , cierpliwości i powodzenia w sprawach finansowych w Nowym Roku , niech przyniesie Ci dużo satysfakcji .
OdpowiedzUsuńUwielbiam te szkolne scenki .
Pozdrawiam Yrsa
Trzy światy masz z dzieciakami ...ale za to zabawowo i z humorem.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń , dużo zdrówka , miłości i spokoju ,oby ten rok był dla Ciebie i Twoich bliskich CUDOWNY!
Buziaki.
Olka, wszystkiego dobrego w nowym roku i żeby Cię Tajfun zbytnio tych dobrych manier nie naumiał ;)
OdpowiedzUsuńa laleczki mój najstarszy też ma szyć - zobaczymy jak mu pójdzie ;)
pozdrawiam spod koca :)
Kasia
:))))))))) Oluś umiejętności pedagogiczne taty Tajfuna mówią same za siebie, niestety, a szczerość dziecka jak zwykle bolesna :)))))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kochana morza cierpliwości i tyle samo humoru, którym potrafisz rozbroić każdy tajfun ;)
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku:) I oby laleczki woodoo nie były potrzebne;D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego:)My z M na osobistej domówce,ale jak na balu przebierańców.On za dresiarza ja za dziunię ale w szpilkach:)))))Nawet mi do dresów pasowały:))))Fajnie było:)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudna opowiastka. Wszystkiego co najlepsze na każdy dzień Nowego Roku z całego serca życzę Tobie i Twoim bliskim. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńDobrego Roku !
OdpowiedzUsuńZawsze jak sie u Ciebie naczytam o Twoich "porzygodach" pedagogicznych marzysz mi się, jako Pani dla mojego niedługo pierwszoklasisty...
Witaj
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim zdrowia i miłości, i mnóstwa fantastycznych pomysłow,
Pozdrawiam gorąco
woodoo rewelacja!!! podobnie jak Twoje opowiadanie :))) jak zwykle popłakałam się ze śmiechu JESTEŚ NIEPOWTARZALNA :D i tylko tatusia Tajfuna chciałabym poznac osobiście... nauczyłabym go z przyjemnością "dobrego zachowania"... ech... wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku:) Gaba
OdpowiedzUsuńStrzsznie spodobało mi się to, co mi napisałaś. Bardzo dzięki.Ależ masz pióro!
OdpowiedzUsuńNoworoczne pozdrowienia.
uwielbiam czytać Twoje powieści domowo-szkolne :-) ubawiona jestem dzięki nim do reszty.. A dzięki Twoim opisom relacji w szkolnej jedynce mam małą namiastkę co wyprawia moja córa, również pierwszoklasistka:-) A czytałam Twoje życzenie u Vanilladecor..przykro mi, że są tacy zlośliwcy..pozdrowienia na cały NR
OdpowiedzUsuńopowieść jak zwykle fajnie się czyta. Szkoda, że ostatnio nie mam tyle czasu na podczytywanie ile bym chciała.
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe życzenia noworoczne i NAWZAJEM
Wszystkiego dobrego Olqa!!!:))Tajfunowi tYsz,bo to jednak urocze dziecko;):D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Ty to potrafisz rozbawić!!
OdpowiedzUsuńTen Tajfun niezły jest.
Dużo miłości, dobra i szczęścia na nowy rok 2012.
Aha i aby dzieciaki były dalej takie jak są..
Bardzo możliwe, że Jezus dziewczyną był. Płeć zaginęła w pomrokach dziejów:) Dobrego roku!
OdpowiedzUsuńWOODOO pierwsza klasa, Ty to masz charyzmę kobieto! Najlepszego w Nowym Roku!:))
OdpowiedzUsuńMagda