poniedziałek, 29 listopada 2010

POTĘGA WIZUALIZACJI, czyli wiara czyni cuda

-Mężem i dziećmi się NIE POCHWALISZ, zapamiętaj moje słowa- poradził mi kiedyś (dawno) NIE WIEM KTO, ale SŁOWA zapamiętałam.Nie tracę jednak wiary, bo oprócz niej znam moc WIZUALIZACJI, która nie raz już była moją "złotą rybką".Dowody niezupełnie naukowe , ale za to subiektywnie pewne:
  • z powodu nasilających się różnic światopoglądowych na linii RODZICIELKA-ja, zaczynających się od słów "zarabiając...." a kończących  na "powinnaś ZAOSZCZĘDZIĆ" wyobrażałam sobie intensywnie , jak to będzie mieszkać samodzielnie i w dobie książeczek mieszkaniowych i wieloletniego oczekiwania, gdy sytuacja zaczęła niepokojąco zbliżać się do "czerwonej strefy"-DOSTAŁAM MIESZKANIE!
  • Gdy M2 powiększone do M3 przez zaradne ręce rodziny i przyjaciół zrobiło się za ciasne dla ROZWOJOWYCH z dwójką BIEGAJĄCYCH ( w tym jeden na czterech- ale z perspektywami), nie raz wyobrażałam sobie cud mieszkania na zawrotnych 84m ( wizyta u jednej z koleżanek)- pewnego razu, podczas wizyty MATKI POLKI ( jedno dziecko w wózku, jedno na plecach) w PLACÓWCE ,doszło do WYZNANIA, wynikiem którego była ZAMIANA!(nie żadna litość, tylko koleżanka AKURAT SKOŃCZYŁA BUDOWĘ DOMU)
  • Do marzeń o domku na wsi podeszłam już metodycznie- zatknęłam fotkę "ruinki"



tu z nowym właścicielem ( jeszcze wtedy chętnym do pracy)
    za szybkę w szafce kuchennej i w czasie mycia garów zawsze "spacerowałam po podwórku"- trochę to trwało ( HAMULCOWY był oporny, "bo nas nie stać") ale po kilku miesiącach- SUKCES

    Nie zawsze jednak WIZUALIZACJA się sprawdza ( a może tylko niezbyt się przyłożyłam do wizualizowania) Chciałam zrobić takie drzewko jak  w GREEN CANOE a wyszło


    I teraz nie wiem, czy moc wizualizacji już nie działa ?Bo chciałabym zacząć wizualizować dopływ gotówki ew. sukcesy naukowe MŁODZIEŻY, ale jeśli podzielą los DRZEWKA- będzie NA MNIE?!
    PS. OSTATNI PRZEJAW MOCY
    LUŚKA(od Lukrecji, bo czarna jak ona)-wymarzony manekin i KONKURENCJA (jak stwierdził ŚLUBNY-zgrabna i W DODATKU nie gada!)
    PS2
    Takiej pogody jak dziś NIE WIZUALIZOWAŁAM!, ale zapobiegawczo uszyłam kolejną ciepłą torebkę

    21 komentarzy:

    1. W sprawie drzewka - po prostu zrobiłaś krzywe zdjęcie, widać z daleka ;))
      W sprawie konkurencji - ładna ta murzynka, ładna, ale twardawa i nie bije z niej kobiece ciepło
      W sprawie mocy - Super!! Torebusia i szalokołnierzyk - cudowne. Zdolna kobietka jesteś - wizualizuj dalej!!
      Pozdrowionka

      OdpowiedzUsuń
    2. Drzewko w Twoim wykonaniu.... cóż... powalające... ;)
      Torebka jest swietna. bardzo bardzo mi sie podoba :)
      A w zyciu tak to jest ,ze czasem przerozne zbiegi okolicznosci sprawiają ,ze nasze marzenia sie spelniaja. Czasem moczywiscie nie jest to takie proste i oczywiste ale warto poczekac :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Kochana, drzewko jedyne w swoim rodzaju i nie do skopiowania :-) Moje domowe twory zawsze mają taki charakter. Nie wiem dlaczego mi nie wychodzi, gdy chęci są :-)
      Buziaki

      OdpowiedzUsuń
    4. Fajnie piszesz. Czytam zawsze z uwagą Twoje posty;-) Drzewko super. Przecież nie musi być identyczne. Każdy ma swoje spojrzenie na różne przedmioty;-) U jednego podoba się to ,a u drugiego zupełnie coś innego.
      Pozdrawiam z zaśnieżonej Małopolski

      OdpowiedzUsuń
    5. jak zwał tak zwał, Ty wierzysz w wizualizację a ja wierzę w potęgę modlitwy, uważam że może działać i to i to, pozdrawiam. PS śliczna narzutka

      OdpowiedzUsuń
    6. Tak, faceci nie maja wielkich wymagan- aby byla pod reka i nie gadala- wystarczy...he, he. Torba baaaardzo ladna!!! Robisz coraz ladniejsze torby- jak widac rozkrecilas sie na dobre!!! A co do drzewka to nie wiem o co Ci chodzi???? Takie same i mi wychodza- charakterne! Calusy- Ag

      OdpowiedzUsuń
    7. No widzisz, w życiu jak w mozaice!:))
      Fajne poczyniania z torbą, a drzewko super, o co chodzi?:))
      Ściskam wizualizatorkę (tak to się mówi?!:))
      Magda

      OdpowiedzUsuń
    8. jak czegoś bardzo się chce to najczęściej można przedobrzyć i klapa..może oczekiwania w tych wizualizacjach są zbyt wielkie.. ja swojego czasu też naczytałam się i naoglądałam "Sekretu".. ale i tak w efekcie wszystko było zależne tylko od mojej pracy.. ot i tyle.. nic z nieba nie spadło.. a Ty masz jedno nie do podrobienia... Twoje poczucie humoru i dystans do życia..co uwielbiam i czego zazdroszczę.. próbuję tak samo ale mi nie wychodzi.. kiepsko wizualizuję:)?

      OdpowiedzUsuń
    9. chcialabym sie nauczyc skutecznie wizualizowac, nie bardzo mi to wychodzi, toreb tez nie umiem szyc i sniegu nie ma..ja nie wiem..ide chyba sie czegos napic mocniejszego.
      buziole
      Basia

      OdpowiedzUsuń
    10. Z tą wizualizacją to rzeczywiście coś jest na rzeczy. Też miałam kilka marzeń, które w chwili powstania wydawały się zupełnie nierealne. Ale uparcie wyobrażałam sobie, że się spełniają. I rzeczywiście to chyba zadziałało!
      Torebka - ćwiczenie czyni mistrza :)
      Drzewko oryginalne i przede wszystkim Twoje, a to się naprawdę liczy.
      Pozdrowionka z zasypanego śniegiem Tarnowa:)

      OdpowiedzUsuń
    11. no moja droga musisz uważac coby Cię na żabę nie zamienił:))))))Luśki mu nie żałuj:))))wizualizacje-powiadasz:)))...może i ja coś sobie zwizualizuję...hi,hi:))

      OdpowiedzUsuń
    12. Zobaczyłam to drzewko i padłam ;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
      Ale nie jest z Tobą tak źle: patrz torebka.

      OdpowiedzUsuń
    13. Lubię Twoje poczucie humoru:) a torebka jest prześliczna:)

      OdpowiedzUsuń
    14. Oluś czy twórczość Picassa od razu była rozumiana przez masy? NIE!Wizualizuj,że drzewko jest po prostu przejawem twórczości awangardowej :)

      OdpowiedzUsuń
    15. Podobno pomaga, ta wizualizacja. Podobno, bo ja chyba za słabo wizualizuję;)

      OdpowiedzUsuń
    16. Działa, działa :) Polecam film i książki pt. "Secret". Pozdrawiam Magda

      OdpowiedzUsuń
    17. co tam po jakichś szyszkowych habaziach, jak Ty robisz takie cuda drutami, igłą i szydełkiem!!!!!!!

      OdpowiedzUsuń
    18. A mnie tam sie ta Twoja konkurencja nie podoba, bo nie pisze tak BOSKO jak Ty!!!!
      Pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    19. Ja sobie zwizualizowałam to drzewko i ono jest idealne, nie wiem czemu sie czepiasz.

      OdpowiedzUsuń
    20. drzewko jest boskie:) trochę odbiega od oryginału, co wcale nie znaczy, że jest gorsze...
      a torebka jest po prostu cudna... chętnie bym sobie taką "zwizualizowała":)

      OdpowiedzUsuń
    21. Ciesze sie, ze moge nareszcie do Ciebie zawitac! Tak bardzo brakowalo mi czasu, a lubie Ciebie czytac i lubie to Twoje poczucie humoru!
      To sztuka tak podchodzic do zycia! Czy na codzien tez Ci sie to udaje, bo mnie raczej wychodzi kiepsko!?
      Twoje Rekodziela zachwycaja. A drzewko wyglada tak...jakby takie wlasnie mialo byc... inne, oryginalne, mnie sie podoba.
      I wizualizuj! Tez to "uprawiam"! I pomaga.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      OdpowiedzUsuń