i słodkich jabłuszek DOZGONNEJ MIŁOŚCI
pojawiła się
RYSA!
Gdy pewnego pięknego wieczoru,W TOWARZYSTWIE utrwalaliśmy urlopowe wspomnienia , jak utrwalacz wykorzystując:
- piwo tatra ( wersja męska)
- piwo gingers ew.. karmi ( damy)
Teoria ŚLUBNEGO-Po TAKIEJ PRACY- niemożliwe!
Już miałam mu zrobić test na trzeźwość ( "powiedz GIBRALTAR") ale zamiast tego na swoją zgubę wygłosiłam WŁASNĄ TEORIĘ:
-Istnieje jeszcze coś takiego jak MIŁOŚĆ....
-JAKA MIŁOŚĆ?(zdziwił się TEN , KTÓRY WKRÓTCE USŁYSZY W MOIM WYKONANIU SZLAGIER "ŻAŁUJĘ,ŻE CIĘ ZNAŁAM")Przecież miłość to jest tylko 2-3 lata po ślubie.... i na tym stwierdzeniu DOMOWY FILOZOF zakończył swój wielce interesujący wykład a ja WŁAŚNIE DOWIEDZIAŁAM SIĘ,ŻE W MOIM MAŁŻEŃSTWIE OD 18 LAT-ZASTÓJ!
KOLEŻANKA się zachcichrała na śmierć prawie, ale teraz nie wiem, czy z radości ŻE MA SZANSE, czy próbując przekonać mnie "ZE TO ZART".Jeśli "zart", to w stylu ULUBIEŃCA ( za którym na razie nie tęsknię).
Dlatego od paru dni zaczęło się u nas ZBIERANIE PUNKTÓW DODATNICH ( i to nie PRZEZE MNIE) polegające na myciu garów i wożeniu ZAŁAMANEJ do wszystkich sklepów wedle życzenia a ja symulując GŁĘBOKĄ ROZPACZ I WSTRZĄS.... może znajdę czas, aby wrócić do szycia, skoro ŻYCIE TAK MNIE ROZCZAROWAŁO :)
Czy to jest faktycznie tak, że zasłaniasz się obracaniem każdej sytuacji w żart i puentujesz to jakąś satyrą, bo w ten sposób się bronisz, dodajesz sobie odwagi, łagodzisz to co w rzeczywistości sprawia Ci dużo przykrości i bólu, przez czujesz się samotna? czy ja wyolbrzymiam i wszystko u Ciebie jest w porządku a opisujesz trochę przerysowując swoje historie dla zabawy? jakoś mam wrażenie, że w rzeczywistości chyba nie jest Ci do końca do śmiechu... popraw mnie jeżeli się mylę.. i wybacz szczerość..
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za troskę. odwaga i łagodzenie trudnych sytuacji na pewno jest w życiu potrzebna ale na szczęście ( jak na razie ) u mnie wszystko OK. Niestety mam wokół siebie osoby ,których główna cechą jest to że często "palną coś"i dzięki temu czasem robi się weselej. Widzę,że jesteś bardzo wrażliwą osobą, czułą na emocje innych a ja już tak mam,że do życia podchodzę na ogół z dużym dystansem i pomimo różnych trudnych sytuacji na ogół mnie ono nie rozczarowuje ale wprawia w dobry humor. Może to naiwna głupota? tego nie wiem. Pozdrawiam serdecznie a co do szczerości- to jak można się za nią gniewać?:)
OdpowiedzUsuńGdybam ja miała patrzeć przez pryzmat dat na małżeństwo, to nie umiałabym. Natomiast wiem, że u mnie!, są okresy: Zejdź mi z oczu, bo nie ręczę za siebie , Kocham Cię na zabój, codzienność- czyt. neutralność. Życie...
OdpowiedzUsuńW tym roku strzeliło Nam ćwierćwiecze. Nie pozabijaliśmy się. Spróbujemy dociągnąć do 50tki, czego i Wam życzę. I niech każdy Wasz dzień niesie ze sobą tyle uśmiechu.
OdpowiedzUsuńMiłego !
Gratuluję rocznicy, do której dotrwaliście w takim optymistycznym nastawieniu do życia, otwartości na "filozofowanie", zadawaniu pytań i zgłębianiu tajemnic wspólnego pożycia:) Na dalsze lata życzę wiele uśmiechu, który rozładuje wszelkie napięcia. I dużo przytulania w Waszym niezwykłym Przytulisku, pozdrawiam jak najserdeczniej:)
OdpowiedzUsuńno bo tacy wlasnie sa faceci...z kosmosu! i kto ich zrozumie?
OdpowiedzUsuńA ja Wam życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWażne abyście chcieli ze sobą żyć i być i jest Wam razem dobrze.Tego się trzymajcie.
A z tą miłością,to pewnie jakieś głupie chłopskie paplanie.
Chłopy tak nie raz palną coś głupio, a dopiero potem myślą... Dobrze, że chociaż później. A Ty czerp z sytuacji na całego! Gratuluję rocznicy i podejścia do życia z dużym optymizmem:) Ja tak nie umię, a chciałabym... Zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńNiedawno mieliśmy 6 rocznicę, o czym przypominałam Mężowi kilka dni przed i namolnie od rana tego dnia. Odparł, że nad świętowaniem tego wydarzenia, to się zastanowi, co najmniej po 10 wspólnych latach... Ale my funkcjonujemy sprawnie jako małżeństwo i w ogóle, jako rodzina właśnie dlatego, że umiemy wielu rzeczy nie traktować poważnie i na wiele spraw przymykać oko:)
OdpowiedzUsuńGratulacje pierwszej rocznicy :) TEN KTÓRY MA JESZCZE SZANSE ( w końcu "kościelny" dopiero we wrześniu nie ;)? ) niech się stara i nadrabia, jak nie umie dobierać słów odpowiednio ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńPo dwóch dekadach obserwacji mojego Połówka i pobieżnym, ale jednak wnikliwym oglądzie okolicznych Marsjan wiem, że ONI tak potrafią chlapnąć bez zastanowienia i absolutnie BEZ ZŁYCH INTENCJI. Dopiero nasza reakcja (najczęściej dla nich absolutnie niezrozumiała) uświadamia im, że tekst, który z założenia miał być dowcipem przestaje nim być wypowiadany w obecności kobiety. Dokładne tłumaczenie na wenusjański uświadamia im (w większości przypadków, choć znam odpornych) popełniony błąd i nakierowuje na odpowiednie zadośćuczynienie - kwiaty, biżuteria mile widziane. I nie ma znaczenia, czy Marsjanin jest z nami rok, pięć czy dwadzieścia. Oni z tego nie wyrastają, mogą co najwyżej zachowywać większą czujność a my - przymykać oko.
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji rocznicy i trzymajcie tak dalej!!!
Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy.
OdpowiedzUsuńTo cudowne, ze jestescie razem na "dobre i na zle".
I oby tak dalej, tego wlasnie Wam zycze!
Olqa życzę Wam dalszych udanych lat pożycia małżeńskiego!!
OdpowiedzUsuńSto lat!
Kiedyś mój pan mąż chlapnął "zdrowie pięknych pań i mojej żony" był bardzo zdziwiony dlaczego zareagowałam szorstko na toast???
Chyba oni tak mają....
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu .
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie zaległe posty , fajne miałaś wakacje , super sprawa i jeszcze prawie cały miesiąc wolnego , chyba Ci zazdroszczę .
Pozdrawiam Yrsa
Tak czy inaczej Happy Aniversary :) A na pocieszenie lubemu powiedz ze lepszy zastój niż krok w tył ( z lekkim zatarciem brzmieniowym miedzy krok a kop;). Dobrego prze(y)łożenia nigdy nie za wiele ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się uzupełniacie w waszym stadle i dlatego nikogo nie będą dziwić następne szczęśliwe rocznice.Czego Ci życzę z całego serca i Twojej połowie "brzydszej" tez.
OdpowiedzUsuńNajlepszego z okazji rocznicy :) I warto pamiętać, że co nas nie zabije, to nas wzmocni ;)
OdpowiedzUsuńDo życia trzeba podchodzić z dystansem. Inaczej można załamać się psychicznie. Dlatego mój mechanizm regresji jest już w pełni wykształcony :)
Pozdrawiam
Gratulacje, i następnych rocznic obchodzonych z humorem. Tym bardziej że, czyściec masz już właściwie zaliczony....
OdpowiedzUsuńPowtórzę za kierowcą naszego prezydenta ( a właściwie prezydenta naszego miasta)
OdpowiedzUsuń"Bo pani w ogóle nie rozumie mężczyzn!"
Tak jakby mało im było, że człowiek kocha i przebacza, jeszcze by chcieli,żeby rozumieć. Kochaj, przebaczaj i bądź szczęśliwa!!!!
A z okazji rocznicy należy się zdjęcie bukietu ślubnego ;)
Tak, tak, te chłopy to chyba inny gatunek jest. Zwłaszcza Ci ze specyficznym poczuciem humoru (jak mój Osobisty Egzemplarz; oj ciężko mi było się do tego przyzwyczaić).
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Pozdrawiam
Kochana Olu,w sumie moja Ciapa fajny chłop,tylko w roli TEGO CO WIE NAJLEPIEJ jest do UZK(UBÓJ Z KONIECZNOŚCI).Dziś miał byc piękny wieczór:)winko,kolacyjka,wszystko przygotowane przez KURKĘ,ale rozmowa nie potoczyła się miło,właśnie przez TEGO CO WSZYSTKO WIE LEPIEJ,ALE NIE ROBI Z TEGO KORZYŚCI.Nie dośc ,że rozwalił nastrój,to jeszcze się dziwił "ON?JAKIM CUDEM,JAK ON TAKI MIŁY I TAK BARDZO KOCHA":))))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!
OdpowiedzUsuńAch ,te chłopy!!!!
Pozdrawiam