poniedziałek, 30 lipca 2012

PLEWIENIE W RAMACH RELAKSU, czyli tak się bawią ci co z bloków

Wieś znowu stanęła na wysokości zadania i powitała chwaściorami po narządy rodne. Dopiero po godzinie plewienia zorientowałam się,że to moja KAPUSTA LIŚCIOWA!Było jednak za późno - i dla niej i dla mnie.
-Będzie nawóz- pocieszył mnie OGRODNIK AMATOR i zagonił do zbierania porzeczek.Ociąganie się nic nie dało, bo wymówka:
-JEST ZA GORĄCO-zostało zbyte głupią, ale prawdziwą odpowiedzią- KAŻDEMU!
-Idę gotować obiad ( do chłodnego drewnianego domku)- NIKT NIE JEST GŁODNY O 12.00!
a porzeczki zawodziły-ZERWIJ MNIE!, bo nie wiedziały,że przed nimi TYLKO MASAKRA!
Błoga nieświadomość


ZBRODNIA! ale czegóż się nie robi dla NAPITKU!- o żadnych galaretkach sokach nie ma mowy- WYSTARCZYŁO TYLKO DLA WINIARZA-SAMOLUBA!

Pani domu poszła w tym czasie relaksować się przy sprzątaniu po młodzieżowych GOŚCIACH którzy w niekontrolowany sposób przeprowadzili samowolną akcję- PORZĄDKI!
Wg niektórych- to się nazywa POSPRZĄTALIŚMY PO SOBIE!

Na ścianie zagościła CHORWACJA kupiona za 2 zł w osiedlowym RZECZY PRAWIE JAK NOWE
A łazienka z uwagi na świeże malowanie i ryzyko ubrudzenia nieskazitelnej bieli ścian, zyskała nowy DIZAJNERSKI SZNYT!
Wprawdzie byli tacy, którzy twierdzili ,że "będziemy czekać na płytki", ale znając tempo i hasło MAJSTRA - TRZEBA SIĘ ZASTANOWIĆ....oraz biorąc pod uwagę fakt,że czas oczekiwania , np. na zmywarkę wynosił LAT TRZY!- wzięłam sprawy w swoje ręce
W KOŃCU KTO POWIEDZIAŁ,ŻE CERATA MOŻE LEŻEĆ TYLKO NA STOLE?!

i zmusiłam OPORNEGO do dokończenia kreacji ( ja przycięłam ceratę)

-ALE ,ŻEBY NIE BYŁO,ŻE JA TAK GŁUPIO WYMYŚLIŁEM-zastrzegał się i POTWIERDZAM.
KONSTRUKTOR AMATOR WYNALAZCA jest twórcą BATERII ZLEWOZMYWAKOWO WANNOWEJ, która idealnie wpasowuje się w klimat ŚWIATOWO- WIEJSKIEGO DIZAJNU:)
Dziwię się,że autorzy publikacji JAK Z NICZEGO ZROBIĆ NIC, jeszcze nie zabijają się o współpracę z NAMI-DIZAJNERAMI!
Po domyciu się super żelem BHP ,można było zaprosić SĄSIADÓW- nie, nie na wspólną kąpiel, ale PIECZONKI,
od których przygotowania zostałam BRUTALNIE ODSUNIĘTA ( ku swojej radości zresztą) jako TA , CO GOTUJE DZIWNIE!
Nawet upić się z rozpaczy nie było czym, bo domowe wino zaczęło dopiero bulkać

a piwo JUŻ WYSZŁO!
Pieczonki wyszły jak zwykle superaśne- KUCHARZ POCHWALONY obrastał w pióra, a ja wieczorkiem dokończyłam MEMORY BAG- czyli torbiszona pod hasłem JUŻ JA TAM WSZYSTKO PAMIĘTAM!
Tym razem jako przypominajki wystąpiły fotki z baaaardzo wczesnej młodości, ponieważ WTEDY doceniano NIENACHALNĄ URODĘ I WDZIĘK!
Pozdrawiam wszystkich z upalnego bloku, gdzie za ogródek "robi"
balkon z obgryzioną przez Truśkę trawą i NAWET MYSZY SĄ JAKIEŚ INNE!

17 komentarzy:

  1. Uśmiałam się :) fajnie to wsyztsko razem opisujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze mieć szefa kuchni polowej,który odsunie Cię od pracy w odpowiednim czasie:))))Tekst o inności myszy i sama mysz powaliła mnie na kolana:))))ze śmiechu oczywiście:)))))Jesteś niesamowita:)))buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Też się uśmiałam na dobranoc, będą miłe sny ;-)))
    Czego i Tobie życzę ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten twój Amator, jak od garów cię odpycha :-)
    W takie upały sama chętnie odeszłabym od kuchni.
    A pomysł z ceratą, przedni !
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  5. jej jak mi sie zdjecie kotusia podoba .z ta mysza. no i wies sielska -anielska .

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyczyny dizajnerskie powaliły mnie na kolana:-))) A tak na poważnie - świetny pomysł z tą ceratą! Ale i tak najpiękniej wypadła Truśka z myszą:-)))
    Uściski
    A.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisałaś ( jak zawsze)
    Kiciuś wymiata.
    A pomysł z ceratą w łazience- świetny.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. porzeczki... jak ja tego nie cierpiałam zbierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kotek fajny ! A ja taką pieczonkę też bym chętnie zjadła, bo jak dotąd nie miałam okazji.
    Łazienką to naprawdę możesz się pochwalić, a właściwie swoją pomysłowością.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. No proszę, a Designerzy słyszeli o konkursie Dobry Design 2013? Jest kategoria przestrzeń łazienki, więc zgłasza się czym prędzej ;) Swoją drogą cudownie mieć takie miejsce gdzie się wino zrobi, chwasty wypieli ach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Łazienka - extra git;))) Naprawdę! Porzeczki też zbierałam w takim upale, że nawet komary odpadły i nie miały siły dziobać. Truśka coś jakby ciałka nabrała;) Pozdrowienia półmetkowo - wakacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za miłe odwiedziny i słowa. Cerata wygląda zadziwiająco dobrze, genialny choć bardzo prosty pomysł. Ale właśnie o to chodzi. Miłego wieczora,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
  13. a ta kuchnia..... świetna.
    Łazienka tez mi się podoba, ja chce u siebie w kolorze mint/ mięta, ale czy dostane wszystko co chce, nie wiem. Juz choćby zasłonkę na szklane drzwi jak goście przybędą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Łazienka z ceratą na ścianach - super pomysł i wykonanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten amator coś za mało amatorski. Czy aby na pewno wcześniej nie trenował?;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Łazienka...super, super, super!!! gratulacje..w ogóle masz świetnie w tej wiejskiej chacie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Łazienka super, super, super!!!! w ogóle masz świetnie w tej swojej wiejskiej chacie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń