-Trochę sobie odpoczniesz od gapienia się w ekran
I w związku z tym mam tylko 3 ekrany do wyboru:
- czarno-biały- zakaz usuwania pod groźbą klątwy ze strony MŁODSZEGO (bo kultowy i kumple zazdroszczą)
- dwa kolorowe ( w tym jeden z pilotem)
O mały włos oglądalibyśmy nasze wszystkie 4 programy z głębi lasu, bo okazało się,że okoliczne drogi są zupełnie nieprzejezdne
Pierwsze podejście-od drugiej wsi- jechało się dobrze, aż do "zrywki" (ok 300m od domu), gdzie uprzejmy pan leśniczy, wskazując na miotającego balami "cyklopa" poinformował nas,że "drogi nie ma i jak widać raczej nie będzie".
II podejście- nasza droga gminna- po 3 krokach i 4 szpagatach na rozmiękłym błocku w jednym, baliśmy się ryzykować pchania w bagno NASZYM PRZECIĄŻONYM a wersja "rozpierdzielenia" GOSPODARZOWI szlabanu
umarła śmiercią gwałtowną, bo jedynymi narzędziami zbrodni, które posiadaliśmy w tym wiekopomnym momencie był MĘSKI ŚRUBOKRĘT I DAMSKI PILNICZEK DO PAZNOKCI.
-Odkąd nie jeżdżę maluchem nie wożę skrzynki narzędziowej, bo tu i tak nic nie naprawię- wyjaśnił ZDZIWIONEJ ten CO ZA POMOCĄ MŁOTKA I SZNURKA POTRAFI NAPRAWIĆ WSZYSTKO (a MAŁEGO FIATA TO NAWET "GOŁEMI RĘCAMI")
IIIpodejście- OSTATECZNE-przez dziurawy mostek
-A teraz MÓDL SIĘ!-ORGANIZATOR jak zwykle OPTYMISTA-bo JA za ten mostek nie ręczę!
Nie zdążyłam zainicjować żadnej modlitwy, bo wyobraźnia poszybowała w kierunku ZATONIĘCIA W ODMĘTACH(20cm głębokości) rzeczki i.....już przejechaliśmy.
-Miałaś szczęście, bo musiałabyś kupić kijki ŁOKING- TOKING i popylać na piechotę- uzmysłowił mi MISTRZ KIEROWNICY a gdy przeszła mi już śmiechoczkawka (powiedziałam,że "to z nerwów"), wyjaśnił,że sądził iż nazwa tego nowego sportu pochodzi od SPACERU+ROZMOWY, bo zwykle u nas widział grupki spacerujących i "nawijających" babć.
Nazwa bardzo mi się spodobała, ale na razie wystarczy mi GUMIAK-ŁOKING .
Ponieważ sezon rozpoczęto i pora na WIOSENNE PORZĄDKI-może ktoś ma ochotę przygarnąć
nadwyżki produkcyjne w postaci:
-kompletu rękawiczno-ręcznikowego
-etui na komórczaka
-ocieplacza na dzbanek i dwa kubeczki
-torby z kwiatkiem
Okazje przeszły bokiem, bo rocznicę przegapiłam a chętnie uszyłabym coś jeszcze, ale magazyn pełny.
Zasady jak zwykle a losowanie odbędzie się 1 kwietnia ( bo fajna data)
ps.Co dalej z sezonem pozwolę sobie opisać w oddzielnym poście, pozdrawiam wiosenne:)
oh jak ja kocham wiosenne porzadki.... szczegolnie gdy juz nie trzeaa nocik kurtek i czapek :) a dzicinke tak szybko sie ubiera :)
OdpowiedzUsuńoczywiscie zapisuje sie na candy:)
W takim razie sezon wiosenno-letniskowy uważam za otwarty !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Niezłe otwarcie sezonu :)A na twoje nadwyżki zawsze jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agata
Napaliłam się na rękawiczki:))). U mnie sezon wiosenny też otwarty. Kaczki zniosły swoje dwa pierwsze jaja i moja ulubiona kura o ksywie Bambosz też. Pozdrawiam hania
OdpowiedzUsuńhmm, widzę, że nie tylko ja w weekend szalałam w szafie - wywaliłam całą torbę ciuchów za małych/znoszonych/nieużywanych itp
OdpowiedzUsuńjeszcze mnie czekają szafy u dzieci, ale to na następny weekend
na zbieraninę nadwyżek jak najbardziej się piszę :)
buziole
Sezon ogrodowy juz otwarty od soboty,wiec i ja sie pisze :) Pozdrawiam ciumki :)
OdpowiedzUsuńjak są takie gażety to trudno się nie zapisać, ja marzę o tych ocieplaczach, moze się uda
OdpowiedzUsuńGratulecje z okazji otwarcia sezonu i to bez żadnych wpadek (jak domniemam) ;) ciekawa jestem ciągu dalszego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Matko, OLQA, Ciebie się nie da czytać normalnie, bo człowieka ze śmiechu skręca gumiak-łoking zabija..Tak w ogóle Strrasznie przypominasz mi Chmielewską (ze sposobu postrzegania rzeczywistości) może ty Kryminały zacznij pisać takie śmieszno-straszne, będę Twoją najwierniejszą czytelniczką. Pozdrawiam serdecznie i rozgladaj się, czy tam u Was nic nie rośnie :))
OdpowiedzUsuńczyli wiosna na całego, otwarcie dokonane
OdpowiedzUsuńoczywiście, że chętni są na nadwyżki :) i ja też !!!
OdpowiedzUsuńHe, he he, my też właśnie wróciliśmy z pierwszego wiosennego wypadu na "rancho". Taki pęd zbiorowy się chyba nazywa WIOSNA! Bezsprzecznie.
OdpowiedzUsuńPZdr.
Go
Ja też ustawię się w kolejce:)
OdpowiedzUsuńNo, ja też mam gumiak - łoking, chociaż raz z duchem czasu "łokinguję" sobie :)))A skarby szafowe, jak najbardziej znajdą miejsce w mojej szafie :)))
OdpowiedzUsuńJa chcę! Przygarnę wszystko!
OdpowiedzUsuńSport ŁOKING- TOKING zapożyczam do swojego słownika, zaraz obok tych co się dziergają. Ja gdy wiosny szukałam to również po kostki w błotku, tak to jest na naszej wsi wesołej :D. Na bez okazyjne candy też się zapisuję!
OdpowiedzUsuńChata za wsią do chluba w cyberprzestrzeni i nic tego nie zmienia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wara@poczta.forward.pl
ADA
Trzeba było przerzucić modły z mostu na kłódkę i dodać "Sezamie itd". Podobno działa :))
OdpowiedzUsuńŁoking-toking mnie rozłożył na łopatki! ;)))
OdpowiedzUsuńA takim oryginałom nie przepuszczę, więc dołączam do chętnych :)
Posłusznie ustawiam się w kolejce po "nadwyżkę" :)
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy z otwarcia sezonu !
Pozdrawiam cieplucho :)
Ale u Was to jest faaajnie!!!
OdpowiedzUsuńNo i staję w kolejce po te skarby!
Pozdrawiam
Jak zwykle świetnie napisany post. Uwielbiam wiosenne porządki i oczywiście ustawiam się w kolejce po te cukierasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no:)pierwsze koty za płoty:)))czyli pierwsze wiosenne błota macie obcykane:)))pozdrawiam cieplutko:)ustawiła bym się w kolejce,ale tyle osób przede mną:))))wolę nie miec niż tak długo stac:))))))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTeż chętnie się przyłączam
OdpowiedzUsuńi ja o ile mogę... ustawiam się w kolejkę po Twoje cuda!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam!
Staję w kolejce, bo jak mi się uda wygrać to będę miała już pokaźną kolekcję Twoich wyrobów. Gdy już zostaniesz sławną pisarką zrobię interes życia na sprzedaży nie tylko literackich wytworów rąk Mistrzyni.
OdpowiedzUsuńPS Ponieważ takie interesowne intencje nie powinny być nagradzane, to i tak wiem, że "palec losu" wskaże kogoś innego :))))
Wyprawa godna uwiecznienia gawędziarskim sposobem, istny blogging-toking;) Torba i cały zestaw śliczny:)
OdpowiedzUsuńmelduję, że zamelduję nadwyżkę i zapewnię opierunek, z wiktem to jeszcze nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńto i ja w kolejce po nadwyżki cudowności przygotowałaś!!!Pozdarwiam:)
OdpowiedzUsuńA ja bym bardzo chętnie przygarnęła te cudeńka!
OdpowiedzUsuńZapisuję się!
OdpowiedzUsuńwonka_83@tlen.pl
Pozdrawiam
Iwona
Stawiam się grzecznie w kolejeczce i serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńach owocne te pożądki:) siup do kolejeczki i pozdrawiam z edzia-goodies*
OdpowiedzUsuńOch jakie piękne ja się pisze jak znam moje szczęście to na pewno mi się nie uda jak zwykle :) a rękawic brak w mojej kuchni
OdpowiedzUsuńPorządki zaczęte, tylko pogoda pomieszała szyki.
OdpowiedzUsuńTe cudeńka chętnie przygarnę.
Pozdrawiam:)
ale piękności się pozbywasz:D chętnie się nimi zaopiekuję ... czemu ja u Ciebie jeszcze nie byłam? Piszesz w stylu jaki lubię:D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się takie wietrzenie i chętnie poczekam na efekty losowania
OdpowiedzUsuńTo ja też się z chęią zapiszę :) a gumiak łoking wymiata :D
OdpowiedzUsuńJak bym mogła przejść obojętnie obok Twoich cudnych słodkości! Ustawiam się grzeczniutko do kolejeczki:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Magda
ja też się zapisuję ;-)
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy dla nas masz. Mam nadzieję, że to mi się poszczęści w losowaniu :). Oj skakałabym z radości :).
OdpowiedzUsuńcudowne szybko sie zapisuje az szczena opada :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ chęcią się zapisuję:)
OdpowiedzUsuńhttp://myszszeczkunia.blox.pl/html
Zglaszam sie!oby to nie byl Prima Aprilis!:)
OdpowiedzUsuńzfadhel@gmail.com
Z wielką chęcią się przyłączę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Magda
Jakie piękne rzeczy... Zapisuję się, oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńhttp://zyrafowo.blox.pl/html
Uwielbiam takie podroze z przygodami/przeszkodami! Jest co pozniej opowiadac tym, co z domu ruszaja sie tylko do Manufaktury poogladac wystawy ;) A nadwyzki chetnie przygarne :) Bede sie nimi dobrze opiekowac, slowo! ;) Pozdrawiam, Sylwia
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do mnie na jajo!
to i ja stanę w kolejce:)
OdpowiedzUsuńpeldano-mio@o2.pl
Chetnie to przygarnę
OdpowiedzUsuńJa tez jestem chetna na te nadwyzki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
sprzątanie? super :)
OdpowiedzUsuńchętnie przygarnę...
Tyle prezentów na raz;)?!Toć im nie idzie się oprzeć!a zresztą,nawet bym nie śmiała próbować,takie są cudne...zgłaszam się;)!
OdpowiedzUsuńskandynawska.indianka@gmail.com
ja też chcę;Dsuper candy,gratuluję!
OdpowiedzUsuńjulka.julia1985@gmail.com
Staję! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmaja1101@o2.pl
i ja się zapisuję :)
OdpowiedzUsuńJa również chętnie odciążę w kwestii tego nadmiaru :)
OdpowiedzUsuńlylis.blox.pl