niedziela, 2 stycznia 2011

BRANŻOWO I SZAMPAŃSKO, czyli tak się bawi ELYTA:)

Po wcześniejszych ustaleniach-kto-co przynosi oraz najważniejszych CO PIJEMY, BO NIE MIESZAMY i nie mniej ważnych - W CO SIĘ UBIERAMY?!!!! , w tym roku postawiliśmy na dowolność i forsowana  delikatnie opcja FOKSIOWEJ,żeby "może w koszuli bo mój MA", spotkała się z pełnym ukrytej dumy oddźwiękiem -Może być- MÓJ TEŻ MA!
-Ja osobiście to bym chciała w dresie-odezwała się TA, CO NA URLOPIE I ZAPOMNIAŁA CO TO STRÓJ WYJŚCIOWY
-CHYBA ŻARTUJESZ?!-KOLEŻANKA jak zwykle podała pomocną dłoń- DOBRZE WIESZ,ŻE NIE MAM ŻADNEGO DRESU!!!!-Opcja padła, ale uzgodniłyśmy,że panie obowiązuje strój niezobowiązujący-CHŁOPY-koszula -TAK!-niech odczują rangę i powagę sytuacji.
Oczywiście i tak każdy ubrał się jak chciał ,ale po pouczeniu KOLEŻANKI
-Tylko pamiętaj,że gospodyni ma być najskromniej-nie szalałam ze szpilkami tylko POSUWAŁAM W ELFOLACH:)
Wszystkie panie wystąpiły w spodniach i w związku z tym PANOWIE ( ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM PRZECHODZĄCYCH KRYZYS WIEKU ŚREDNIEGO) dzielili swoją uwagę pomiędzy ożywioną dyskusję o charakterze towarzyskim a majtające GOŁYMI NOGAMI TANCERKI  W TV.
Gwoli wyjaśnienia- odbiornik został komisyjnie włączony, ponieważ zgromadzone szanowne gremium koniecznie chciało zobaczyć elementy KULTURY WYSOKIEJ, czyli:
  • jak Doda zjeżdża po linie z WYSOKOŚCI
  • WYSOKIE "zawieszenie" tancerek 
  • wysoki poziom kultury narodowej reprezentowany przez równie wysoki czub na głowie Rodowicz
W międzyczasie grupa towarzyska podzielona na dwa obozy:
  1. KOLEŻNKA, FOKSIOWA i ja
  2. samce- ZERKAJĄCY CO CHWILA na młódki ( nas niestety to nie objęło)
konsumowała napoje o charakterze rozrywkowym, zajadała zmartwienia spowodowane przewidywaniami co do JUTRZEJSZEGO samopoczucia i  co jakiś czas,ze zdziwieniem konstatowała,że uczestnicy OPOZYCYJNEJ IMPREZY ( miejsce- zaparkowany pod blokiem "maluch") pod hasłem A CO, JAK WY W DOMU- TO GDZIE MIELIŚMY IŚĆ?....JESZCZE ŻYJĄ I MAJĄ SIĘ DOBRZE!
Jak zwykle, gdy spotyka się BRANŻA- nie zabrakło opowieści z placówki, na co PANOWIE (od dawna przywykli) patrzyli przez palce, zajmując się oprócz NOGOOGLĄDACTWA  poruszaniem życiowych tematów REMONTOWO-hobbystycznych.
Petard nie było-MŁODZIEŻ uporała się z nimi do dziesiątej, ale zamiast tego KOLEŻANKA uraczyła nas opowieścią, jak to w latach ubiegłych, wiedziona ostrożnością ( "nigdy nie trzymam niebezpiecznych narzędzi w rękach") przywiązała rakietę do szczotki na dłuuugim kiju i ODPALIŁA JĄ NA BALKONIE!
Zdziwienie "raczących się" na blokowym podwórku obywateli nie miało granic! Niestety, nie wiemy KTO oberwał lecącą z ósmego piętra szczotką z długim kijem, bo AŻ TAK DOCIEKLIWA TO KOLEŻANKA NIE BYŁA!
GDY SZKŁO JUŻ ODWIROWANO, wesołe towarzystwo po wyminięciu MŁODZIEŻOWYCH POTĘPIEŃCÓW(oni jeszcze nie wiedzą,że się NIE MIESZA), snujących się wokół piaskownicy w poszukiwaniu RÓWNOWAGI ( NASI na szczęście już spali) zapakowało się do taksówki i porozwoziło  się do domów.
Zanim GOSPODARZ z poczuciem DOBRZE WYKONANEJ ROBOTY zaległ w piernatach- ze zgrozą uświadomił sobie,że NIE PODALIŚMY NASZYCH ŚLEDZI!!!!-co obwieścił głosem grobowym i w swym emocjonalnym wyrazie-tragicznym!
W związku z tym zażądał od słaniającej się ze śmiechu MAŁŻONKI:
- DZWOŃ! ALBO NIECH WRACAJĄ, ALBO ROBIMY  KIEDYŚ REPLAY!
Zwyciężyła opcja REPLAY, bo wprawdzie zagrycha była, ale POPITKA to już niekoniecznie.
PS.Gospodarze przygotowani na KAŻDĄ ewentualność
-na szczęście nawet nogi tancerek nie miały wpływu na ciśnienie biesiadników:)

17 komentarzy:

  1. Uśmiałam się strasznie! Świetnie, że zgłosiłaś swój blog- powodzenia, wszystkiego dobrego w Nowym Roku i jak najwięcej wpisów na blogu- będę cię obserwować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle usmialam sie do łez ;) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. haha jak zwykle uśmiałam się do łez a ta miotła z ósmego...super, że zgłosiłaś blog do konkursu...będę głosować!!!Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, samych radosnych chwil mało smutku i nowych pomysłów!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego Naj,Naj..w Nowym Roku i pisz więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No ale, że ciśnieniomierz mimo wysokiego zawieszenia tancerek nie był potrzebny... to się dziwię;)
    I obrusy z kieszeniami na piloty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. My tez obsmialiśmy latajaca miotle oraz obowiazujacy stroj czyli koszule BOMA:)

    pozdrowieństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Droga Elyto, Kieruj nami, szaraczkami, baw się dobrze i pozwól uszczknąć chichotów z Waszego stołu także i w tym, Nowym, roku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Petarda na szczotce! Ale sie usmiałam:)))))
    Elfolami to pewnie zrobiłaś furorę!
    Szczęsliwości w Nowym Roku!:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę odżałować, że tak późno trafiłam na Twój blog, ale przeczytałam tyle, ile tylko się dało przez załzawione ze śmiechu oczy.Kot i mój ślubny przyszli sprawdzić, z czego tak głośno chichoczę.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  10. Olko kochana, jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok, że będziesz nas bawić dalej :)

    Latająca szczotka - to musiał być widok :)

    A młodzież musi się jeszcze dużo naumieć na sobie w kwestii nie mieszania :)
    Buziaki i szczęśliwego NOWEGO ROKU!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki Sylwester, taki cały rok ... czy jakoś tak. A zasadę,że się nie miesza człowiek przyswaja sobie raz na zawsze po kilku zerwanych filmach i pobudkach na bujającym oceanie. Doświadczenie życiowe - tym nam Bozia osładza upływ czasu .
    I poczuciem humoru, czego Tobie akurat nie brakuje. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Olaboga historia o szczotce mnie powaliła!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze myslalam, ze jak zobacze latajaca miotle to bedzie np. tesciowa ( nie moja oczywiscie)...
    Uwazaj na ta kolezanke- moze byc niebezpieczna dla zdrowia...o zyciu nie wspomne!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. No życie mi ratujesz swoimi tekstami :D No i tylko śledzi żal ;P
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  15. Zycze , aby i w Nowym Roku humor Cie nie opuszczal!
    Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sie uśmiałam! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. :D:D:D Dopiero siedzę, bo przy braku dociekliwości ze strony koleżanki od kija, spadłam z krzesła :D:D:D Jomo

    OdpowiedzUsuń