Miło szaleć, kiedy czas po temu",że polecę cytatem i w związku z tym wybrałyśmy się z KOLEŻANKĄ na JARMARK RZEMIOSŁA, który po raz drugi zorganizowało muzeum w ościennym mieście. Zaagitowała nas kumpela, która BYŁA TAM WYSTAWCĄ- robi urodziwe biżuty. Nie trzeba nas było długo namawiać. Jeśli jest w naszym zasięgu miejsce z napisem : targ, jarmark, festyn- to na pewno tam będziemy.
MIEJSCE JARMARKU W CAŁEJ KRASIE
ZAKUPOHOLICZKA PRZED PAŁACEM I PRZED ZAKUPAMI
Pogoda jak widać dopisała- humory jak zwykle ( w perspektywie zakupy i wyżerka , czyli to co lubimy zdecydowanie najbardziej)
KOLEŻANKA przejęła inicjatywę i pognała w kierunku straganów
a było, co oglądać...
NASZA KOLEŻANKA DECUPI RÓWNIEŻ KAMIENIE
Okazało się,że znajomych wystawców jest więcej i dlatego ośmielone:
- kontaktami ze znajomymi ARTYSTAMI
2. CHLEBEM ZE SMALCEM
3. Pysznymi PLACKAMI góralskimi ze śmietaną (NIEKTÓRZY DODALI CUKIER)
4. Piwem niepasteryzowanym, ale za to pysznym:)
i ZNIEWOLONE urodą FILCOKÓW, koronek, ceramiki, po SZALE ZAKUPÓW I OBŻARSTWA postanowiłyśmy (może pod wpływem upojnych dźwięków akordeonu i przyśpiewek GOSPODYŃ WIEJSKICH)......W PRZYSZŁYM ROKU MY TEZ WYSTAWIAMY!!!!!!
Nie zdecydowałyśmy tylko, czy:
- wystąpimy w charakterze artystek rękodzielniczek, bo chociaż zalotnie zamiatałyśmy torbami zakupowymi, made by OLQA ,ale jakoś nikt nas NIE ZATRZYMAŁ,NIE RZUCIŁ SIĘ wydzierając nam zakupy z rąk....
- będziemy sprzedawać lokalne smakołyki, ale to trudne , bo musiałybyśmy SAME powstrzymać się od zeżarcia wszystkiego
- wedrzemy się na scenę z repertuarem biesiadnym ( ten akurat mamy opanowany do perfekcji), bo z moim polipem mam dokładnie TAKI FALSET JAK TRZEBA I OBYDWIE UMIEMY PRZYGRYWAĆ NA BĘBENKU
Ładnemu wszystko pasuje, ofkors !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja bym chciała ten występ zobaczyć...z polipem!szalej dalej wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńWszystko pikne, ale kapelutki najpikniejsze;)
OdpowiedzUsuńach wakacje... kiedy to było ? ;) Kurczaki wiesz że ja zapomniałam ?????? Miałam przecież też jechać... ale może i dobrze... wydałabym resztki pieniędzy na te dobre takie tam ... hahahaha
OdpowiedzUsuńWakacjuj się, tylko nie zapominaj o blogu :D !
Ze też zawsze takie rzeczy dzieją się tam, gdzie nas nie ma... No i te kapelutki...
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy! A nakrycia głowy obłędne!
OdpowiedzUsuńObojętnie z czym chciałabyś się zaprezentować w przyszłym roku,ja tam będę ;) Skusił mnie chleb ze smalcem i placki :D Mniam
OdpowiedzUsuńAle nie ukrywam,że występ muzyczny byłby bardzo interesujący.
Pozdrawiam i życzę udanych Wakacji!
Pewnie ,że ładnemu wolno a co..
OdpowiedzUsuńA na estradzie z bebenkiem to ja bym chciała Cię zobaczyc!!!!
Pozdrowionka
Fajny wypad mialyscie, koniecznie nastepnym razem musicie cos zaprezentowac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam slonecznie.
Jak będziecie występowały na scenie . chętnie przyjadę posłuchać, pozdrawiam cieplutko i dziękuję za poprawienie nastroju
OdpowiedzUsuńOla kapelusze po prostu ODJAZD! Chleb ze smalcem bardziej a wizja popisów taleniciarskich zwaliła mnie z nóg.Może się przyłączę ze swoja nauczycielska chrypka/ co ty na to?
OdpowiedzUsuńWSZELKIE TALENTA MILE WIDZIANE!Poinformuję z odpowiednim wyprzedzeniem o terminie PRÓBY GENERALNEJ:)
OdpowiedzUsuń...uwielbiam takie stragany! :)...kojarza mi sie z odpustami i pochodami...ja dziecko epoki Gierka :)
OdpowiedzUsuńNie moge oderwac oczu od tych dekopazowych kamieni. Cudo!!
OdpowiedzUsuńale pieknosci, czasami mowie dobrze ze mnie tam mnie bylo... a chlebek, pychota, mniam.
OdpowiedzUsuńSkoro wszystkie talenty mile widziane, to i ja się moge dołączyć, chrypię ostatnio zachwycająco;)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, uwielbiam takie zakupy i smalec:)))
Jeśli wystąpicie - przyjadę!!!:):):)
OdpowiedzUsuńCzytając ten wpis śmiałam się na głos - dziękuję!!!:):)
Buziaki, Asia