tag:blogger.com,1999:blog-8985187875652907391.post2142882992024145147..comments2024-01-06T10:57:59.624+01:00Comments on PRZYTULISKO POD WIĄZAMI: Trzeba się "zaprzyjaźniać"Aleksandra Stolarczykhttp://www.blogger.com/profile/04388959240077156032noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8985187875652907391.post-76559831613499168942010-03-04T09:07:47.858+01:002010-03-04T09:07:47.858+01:00Cóż...do mojego domu wiedzie droga asfaltowa, nawe...Cóż...do mojego domu wiedzie droga asfaltowa, nawet kostka brukowa jest na chodniku - czasem wolałabym żeby tam były wądoły, rowy Marjańskie, wąwozy i czarcie zapadki po drodze!Czarny(w)Pieprzhttps://www.blogger.com/profile/01787743715117403239noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8985187875652907391.post-90105036540466980582010-03-04T07:21:30.338+01:002010-03-04T07:21:30.338+01:00Nasza chałupka stoi wśród pól, więc zimą nawiewa z...Nasza chałupka stoi wśród pól, więc zimą nawiewa z nich śnieg na drogę.Ostatnio, kiedy nas tak zawiało, trzeba było iść do sklepu po pieczywko 2 km w zaspach po pas.wysiadłam w połowie drogi i stwierdziłam,ze już dość , dalej nie idę i położę się w najbliższej zaspie i zasnę.Moja połóweczka poszła dalej sama a wróciłam do domku.przez tydzień byliśmy odcięci od świata.A potem przezornie zostawialiśmy samochód u zaprzyjaźnionego sąsiada na początku drogi gminnej-0,5 km.A listonosza to widzieliśmy dopiero po 2 tyg :).Gosiahttps://www.blogger.com/profile/17970298019983227439noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8985187875652907391.post-14475151492903633722010-03-03T22:22:55.454+01:002010-03-03T22:22:55.454+01:00Ja pamiętam jak pierwszy raz z rodzicami i rodzeńs...Ja pamiętam jak pierwszy raz z rodzicami i rodzeństwem wybraliśmy się do naszych wujków którzy kupili sobie letnisko ponad 25 lat temu(teraz z drogi asfaltowej jak się jedzie widać pola,pola,pola i las.Ten las to ich letnisko z grzybami jeżynami i jeszcze wiele by wymieniać)<br />Ale wracając do myśli bo jakoś się zaplątałam ,może przez nockę zarwaną...ale nie mogłam sobie odmówić żeby nie zajrzeć i nie poczytać(: chociaż prawie nic nie widzę na oczy...<br />co ja to ?<br />A cha,od pierwszej chwili zauroczyło mnie to miejsce i już jako mała dziewczynka snułam marzenia że może ja kiedyś też będę miała taką rozklekotaną chatkę na totalnym zadupiu i tylko ja i "wybrani" (; będą wiedzieli jak dojechać ...<br />Teraz wiem że marzenia się spełniają.<br />Dobrej nocy!Lovely Homehttps://www.blogger.com/profile/12023172655452750907noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8985187875652907391.post-56103972114037214512010-03-03T22:08:16.925+01:002010-03-03T22:08:16.925+01:00Aż mi się "micha jarzy" po przeczytaniu ...Aż mi się "micha jarzy" po przeczytaniu Twojego posta. Do nas goście łatwo też nie dojadą, o nie! Nasza droga gminna jest w takim stanie, że listonosz osobiście nabył i powiesił przy asfaltówce skrzynkę pocztową dla nas, żeby nie musieć dojeżdżać ( za nabytek rzecz jasna kaskę oddaliśmy...) A w ciągu ostatniego pół roku dojechał do nas sołtys ( traktorem )i pług ( też z traktorem ), a ja ostatnio prawie wjechałam Jeepikiem do rowu. Ale rodzina i przyjaciele latem przyjeżdżają bardzo chętnie. Odbieramy ich z asfaltu...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com