poniedziałek, 14 lutego 2011

NIE OBCHODZĘ WALENTYNEK, ale....

Dostałam PĄCZKA! i MIŁOSNEGO SMSa- "chyba ktoś Cię kocha-mąż" poprzedzonego słowami wybitnie niecenzuralnymi dobiegającymi z drugiego pokoju w czasie MĘKI TWÓRCZEJ i z powodu wybitnego nietrafiania w klawisze telefonu.
Dla Was WSZYSTKICH OPRÓCZ SERCA
moja ostatnio ulubiona PIOSENKA O MI-OŚCI:)

16 komentarzy:

  1. Ha, ha świetny sms, gratuluje poczucia humoru..u Męża:-)))
    wszytkiego dobrego z okazji 14 lutego:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam ciepło u schyłku tego dnia, w którym noc jest równie ważna ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, bardzo ładna piosenka. A męki twórcze męża piszącego SMSy znam - mój M ma to samo :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moj malz ma "to samo";-)))))))))))))))
    Pozdrowienia walentynkowe wysylam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. niby nikt nie obchodzi ale jakby mąż zapomniał o jakimkolwiek geście to by miał łeb obcięty nie?:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A to nie było podejrzenie? :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby nic, a jednak cieszy :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Ola - ale ON jest chory! Wybacz mu to nietrafianie ;)))) Pączek też brzmi nieźle:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiadomośc rewelacyjna!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. No ale smutno to z nim nie masz:D

    OdpowiedzUsuń
  11. ktoś???
    tylko kogo chory miał na myśli ??
    hehehehehe ;D
    a pączek dobra rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też niespecjalnie rozumiemy, dlaczego mamy sobie bardziej niecodziennie wyznawać miłość akurat w dzień świętego od epileptyków, ale Nohawica w polskiej wersji fajny. Jest w tym zapewne również zasługa Mumina Zamachowskiego. Dzięki zatem za piosenkę.
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chory, chorzasty, ale podjął męczarnie twórcze i SMSa wysłał :) Lubię Twój sposób komentowania codzienności :) Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie na słodkości

    OdpowiedzUsuń
  14. no my niby też nie obchodzimy ale jak Mąż zobaczył co Syn przygotowuje w swoim pokoju na przyjazd dziewczyny to nagle wpadł w kompleksy i wystawił w salon ie moje lampiony, które kiedyś pomalao0wałam i okryły się kurzem z braku zapotrzebowania na nie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bo wszyscy to tak niby nie obchodzą...ale niech no tylko druga połówka zapomni:)))))
    Pozdrawiam:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń